- Wiadomości
-
- Sport
- Ogłoszenia
- Katalog firm
- Forum
- Galerie
- Video
-
- Zdrowie
- Dom
-
- Edukacja
- Motoryzacja
- Turystyka
- Pracuj.pl
PROGRAM DLA WŁOCŁAWKA: ZREFORMOWAĆ FINANSE MPK, cel:...
PROGRAM DLA WŁOCŁAWKA:
ZREFORMOWAĆ FINANSE MPK, cel: BUDŻET ZRÓWNOWAŻONY
Obecnie MPK, podobnie jak w wielu miastach jest instytucją dotowaną przez miasto. W zeszłym roku była to kwota 8 mln zł. Proponuję, aby zamiast wielkich autobusów, które jeżdżą pełne po 5 osób jeździły małe busiki, które, przy takiej liczbie osób zarobią na kierowcę i paliwo, nawet pojawi się zysk. Po drugie linie, gdzie liczba pasażerów jest znikoma, należy definitywnie zamknąć. Po następne, zamiast puszczać w nocy jeden duży autobus, puścić częściej mniejszy, który pali dwa razy mniej. Stworzyć sieć przystanków takich jakie powstają w innych miastach, z gablotami na reklamę, z której MPK dodatkowo może czerpać zyski, które pokryją wydatki na zakup tych przystanków, ich użytkowanie. Obecnie przystanki są nieatrakcyjne dla reklamodawców. Budżet miasta nie powinien dopłać do MPK ani złotówki, MPK powinno tak gospodarować, aby budżet był zrównoważony, tzn. taki, że usługi powinny być na odpowiednim poziomie, po odpowiedniej cenie.
ZREFORMOWAĆ FINANSE POZOSTAŁYCH SPÓŁEK MIEJSKICH (KOMUNALNYCH): BUDŻET ZRÓWNOWAŻONY
Budżet miasta nie może dopłacać. Np. MPWiK powinno aktywniej niż dotychczas to było, zająć się pozyskiwaniem nowych klientów na terenie miasta, którzy o dziwo, w XXI wieku posiadają szamba. Zatruwają wody gruntowe. Tak samo SANIKO, ile osób wyrzuca śmieci na przystanki albo do lasu, nie mają śmietników, powinno się to kontrolować i dołączać ich do sieci klientów. Przykładów można by mnożyć.
PRYWATYZACJA NIEUŻYTKÓW, PUSTYCH DZIAŁEK, NIERUCHOMOŚCI ITD.
Każda własność prywatna równa się wpływy z tytułu podatku od gruntu i nieruchomości, bądź jeszcze od działalności gospodarczej do budżetu miasta. Każda własność miasta to utrata tych środków plus koszty utrzymania np. nieruchomości czy też pustych placów, które trzeba sprzątać i przycinać trawę itd.
AKTYWNE SZUKANIE OSZCZĘDNOŚCI WE WSZELKICH SZCZEBLACH ADMINISTRACJI MIASTA
Na poziomie zatrudnienia, płac, jak i na poziomie wykonywania w inny, bardziej efektywny niż obecnie sposób, czynności, dzięki czemu, mniej papieru, mniej komputerów, światła, pomieszczeń itd będzie potrzebne. Tu potrzeba ogromnej inwencji, rozmachu w działaniu, nie bać się zmieniać zastanych urzędniczych postaw i przyzwyczajeń.
WYDATKI MIASTA OGÓLNIE:
Miasto nie powinno zajmować się budową tego co każdy prywatnie może to zbudować np. basen. Miasto powinno wskazać teren, zaproponować dzierżawę terenu, za określoną opłatę, a nie budować basen, albo jeszcze dawać gwarancję inwestorowi prywatnemu, że wszystkie szkoły tam będą jeździć. To nie jest inwestor, to jest zwykłe oszustwo. Proponuję wyznaczyć tereny, gdzie może taki inwestor sobie dzierżawić teren od miasta, za określone pieniądze grunt na 10,20 czy 30 lat. Powysyłać oferty do różnych firm z branży, zareklamować się w porządnych gazetach typu Rzeczpospolita, Puls biznesu itd.
Miasto powinno tworzyć to co, nie jest prywatnie możliwe, infrastrukturę: drogi, chodniki, place; obiekty kultury, oświaty, sportu, itp.
AKTYWNE POSZUKIWANIE INWESTORÓW Z KAPITAŁEM POLSKIM I ZAGRANICZNYM
Proponuje, aby prezydent pojechał do kilkunastu inwestorów, którzy planują inwestycji w Polsce, nie wiedzą gdzie rozpocząć inwestycję. Osobista rozmowa z prezydentem miasta z inwestorem, będzie zaskoczeniem i będzie dobrze zapamiętana. Jest kilka takich miejsc, gdzie włodarze, na początku swoich kadencji właśnie tak poszukiwali inwestorów, dzisiaj można zobaczyć, że w tych miejscowościach bezrobocie jest na śmiesznie niskich poziomie. To prawda, że pojawiają się w naszym mieście inwestycje, tylko, że przeważnie Ci inwestorzy sami dotarli do miasta, bądź kooperują z Anwilem spółką Orlenu. Nie ma u nas kreatywności i aktywnego poszukiwania, jeżdżenia i rozmawiania z inwestorami w cztery oczy.
Dlatego najważniejsze zadanie, to wyjść z UM, pojechać do inwestorów, wystarczy poczytać gazety jacy co planują, a nie wiedzą jeszcze gdzie i działać. Każda pozyskana inwestycja to kolejne miejsca pracy w mieście, każdy sukcesik spowoduje kolejny, itd.
DO DZIEŁA !!!!!
17:42, 8 stycznia 2010
14 komentarzy
+ skomentuj
fryc
Miasto nie dotuje MPK,płaci tylko za ulgi,które samo wprowadziło tj.bilety szkolne(40%)i przejazdy bezpłatne !!!Reszta tego wywodu to bzdury!
ID:10264
profek412
Nawet się z tobą zgadzam. MPK to rozkład poukładany ma chyba tylko dla siebie. Zapominają o mieszkańcach spoza centrum.
Zobaczmy np rozkład 19 bo chcemy dostać się z Rybnicy do pracy w centrum/zazamczu bo po co utrudniać nie będziemy już kombinować z przesiadkami. Pracujemy od godziny 7:00. Patrzymy na rozkład i mamy, że albo pojedziemy o 6:53, kurcze nie zdążę do pracy trzeba jechać wcześniej. Naszczęście MPK pomyślało, że ktoś tak może pracować i udostępniło dojazd o godzinie 5:21 więc godzinę przed rozpoczęciem pracy będę. Szef się ucieszy, że taki sumienny pracownik.
Nie dało się dojechać autobusem, a za moje wczesne wizyty w pracy dostałem niezłą premię i udało się kupić niedrogi samochód. Pomyślałem super nie będę musiał jeździć autobusem. Na pewno MZD dba o nas mieszkańców i droga do pracy będzie dobra. Wsiadam i jadę. Nie myliłem się zadbali o nasze bezpieczeństwo. Zamontowali system do testowania zawieszenia, najpierw jadę jakimś systemem, który sprawdza chyba amortyzatory bo tak rzuca na tych nierównościach. Skręcam na utwardzoną drogę, która kiedyś była chyba nawet asfaltem pokryta, teraz jest pokryta dziurami otoczonymi asfaltem, a raczej czymś co ma go przypominać. Okazuje się, że jednak w tym mzd pracują patrioci lokalni dbają o to, aby warsztaty samochodowe miały co robić naprawiając nasze pojazdy.
Co do szamb to tragedia w naszym mieście. Przecież podłączając kolejne budynki mają szansę na dodatkowy zarobek od nowych klientów.
Taki Szpetal Górny jest zgazyfikowany, a u nas niestety istnieją białe plamy.
Zobaczcie jak się buduje/remontuje drogi w gminie Fabianki, a jak u nas. Jeździ się w niektórych rejonach miasta jak w XIX wieku.
Przytoczyłem tu tylko sytuację, że mieszka się na Rybnicy, a i tak nie jest tak, źle. Jedźcie np. na ulicę Żyzną i się z wydostańcie autobusem.
Brak podłączenia ogromnej ilości budynków do sieci ciepłowniczej to też tragedia. Ludzie palą w piecach nie wiadomo czym, a my tym oddychamy.
ID:10266
duch Hopkirka
Brawo, popieram! Ale ten program nie przejdzie.
1) busiki są wydajne i opłacalne, ale włocławianie mają kompleksy i w naszym miasteczku chcą autobusów tak dużych jak warszawskie, choćby i rzadko jeździły
2) szamba są dobre, bo dzięki szambom MPWiK może pisać co roku takie same plany rozwojowe, a Inspekcja Ochrony Środowiska co roku takie same plany ochrony środowiska, nie jesteś obeznany, gdyby nie szamba zachwiałaby się równowaga biurwosystemu! Trzeba brać przykład z MPECu - ogłaszał plany magistrali ciepłowniczej na Śródmieściu jeszcze przed narodzinami towarzysza Kuku, a towarzysz Kuku narodził się, dojrzał i teraz to on robi to, co każdy towarzysz powinien - pisze plany i walczy z wrogami ludu pracującego
3) nie można sprzedać nieużytków przysłowiowemu Kowalskiemu, bo jak Kowalski ma pieniądze, to znaczy że jest kanciarz i ciułacz, najgorszy element. Zadaniem Kowalskiego jest wspieranie państwowego monopolu spirytusowego i tytoniowego, konsumpcja, a nie inwestowanie. Na nieużytkach należy zaplanować Wielką Przepiękną Inwestycję miasta, wtedy ma się gratis 1000 głosów frajerów co w nią uwierzą i 1000 głosów ludzi zawistnych, którzy ucieszą się z tego, że Kowalskiemu nie udało się kupić nieużytków. Do tego dochodzi przelew dla partii na kampanię od projektanta, który tę Wielką Przepiękną Inwestycję za kilkaset tysięcy złotych zaprojektuje (przez przypadek jest z tej samej opcji politycznej)
4) ależ ograniczanie biurokracji to herezja, każdy obywatel powinien pragnąć jak największej liczby urzędników, a jeśli jest z opozycji, to powinien mieć swojego oficera prowadzącego!
5) biznesmeni nie znają się na basenach i nie kreują nowych miejsc pracy, sami ratownicy, sprzątający i szef, a dobry basen miejski musi mieć radę nadzorczą, dyrektorów d/s marketingu, d/s rozwoju, d/s kultury fizycznej, d/s obsługi technicznej, d/s personelu, salę konferencyjną, bufet, restaurację pracowniczą, palarnię, kotłownię, ogrodnika, parkingowych, szatniarzy, biletowych, pracownicze ogródki działkowe, ośrodek wczasowy i honorowych członków
6) mamy szerokie kontakty zagraniczne, nasi koledzy z bratniego miasta Mohylewa na Białorusi uczą nas jak można budować lotnisko międzynarodowe bez ruchu pasażerskiego, a my uczymy ich jak można budować port rzeczny bez żeglugi, korzyści są obopólne
ID:10270
Zniesmaczony
Brak czasu wchodzi w modę, człowiek z eleganckiego świata musi się śpieszyć, długie epistoły wypisywali kiedyś tylko zaśniedziali mieszczanie. Pa nie mam czasu.
ID:10271
szuja
Małe autobusy w szczycie to jak maluchy na autostradzie.Weź i o godz 9-10 puść koło rynku na Wiejską np. busik nr 21.Tak na marginesie na każdym przystanku trzeba czekać 5min na otwarcie się drzwi. Jak jest mróz to w ogóle się nie otwierają. Hahaha
ID:10275
zbuntowany_kaloryfer
Obawiam się, że Hopkir ma rację. Pozostaje pytanie: jak poruszyć ten monolit, ten "biurwosystem" (hehe extra określenie)? Wszak jakiś sposób (poza cudem) być musi. Potrzebni ludzie, nowi ludzie, "świeża krew", ot co. No i mamy kolejny problem.
ID:10279
magda
Nareszcie ktoś ns tym forum napisał coś mądrego. Autobusy w godzinach nocnych powinny jeździć tylko najmniej spalające paliwa, a nie te wielkie solarisy, a w godzinach szczytu, na liniach na ktorych duzo jezdzi osob, powinno sie myslec, a nie puszczac tych busikow. Przeciez to mozna przewidziec.
ID:10284
manolo
Częściowo ma rację , tylko że te autobusiki nadają się jedynie do wożenia przedszkolaków do teatru ,a nie dorosłych ludzi , ani w nich usiąść (ja się nie mieszczę ze swoim średnim wzrostem) ani stanąć ,ktoś kto je kupował pewnio nawet do nich nie wsiadł...
ID:10286
półgłupek
Abstrahując od całej koncepcji uzdrowienia miasta przedstawionej w pierwszym poście,chciałbym skupić sie na punkcie dotyczacym "wydatków miasta".
cyt."każdy prywatnie może zbudować basen"
Tak zgadzam się ale chyba tylko i wyłącznie na swojej działce i dla własnych potrzeb.Nikt z prywatnych inwestorów
nie jest zobligowany do budowy basenu na potrzeby miasta.Nikt z prywatnych inwestorów nie będzie budował tego typu inwestycji na dzierżawienej od urzędu działce.
Oczywiscie przy zdrowych zmysłach.Wpadłby bowiem w pułapkę zastawiona przez urząd,mogący jako właściciel terenu dyktować warunki ceny metra kwadratowego dzierżawy.Ani urzad(ze względu na mozliwość dewaluacji pieniadza) ani właściciel(choć dla niego cena dzierżawy długoterminowa mogłaby okazać sie korzystna)nie podejmie się podania ceny dzierżawy na dłuższy okres.Choc w przypadku Urzędu mogł egzekwować jakiekolwiek straty poprzez ustalanie podatku od nieruchimiści(mogłoby to doprowadzac do nieopłacalnosci utrzymywania obiektu(basen) przez inwestora.
A co stanie sie z chwila upłynięcia terminu dzierżawy.
Żaden rozsądny inwestor na taki układ sie nie zgodzi.
Tylko teren prywatny daje poczucie bezpieczeństwa dla inwestora.Nie bedzie wpłwó z tytułu prowadzenia działalności jako basen,mozna po adaptacji lub przebudowie prowadzić inna działalność niekoniecznie związana ze sportem.
Jakikolwiek budowany obiekt musi przynosić dochód dla inwestujacego.Nikt nie bedzie filantropem i utrzymywał z własnych pieniędzy obiektów tego typu.
Zreszta obiekt typu basen,jako obiekt powiedzmy rekreacyjno-sportowy lezy w gestii miasta a nie prywatnych przedsiebiorców.
Na marginesie.Ciekawi mnie sprawa kosztów utrzymywania starej i nowej hali sportowej przez miasto.Czy w przypadku likwidacji klubu "Anwil" miasto jest w stanie utrzymywać obydwa budynki.Bo nie sądze ,aby wpływy z tytułu organizowania jakichkolwiek imprez masowych czy to sportowych czy kulturalnuch dawały takie mozliwosci.
ID:10288
półgłupek
Zgadzam sie ze stwierdzeniem ducha Hopkirka,że zmniejszenie liczby pracowników administracji państwowej to herezja.Dodałby jest to utopia czystej wody.Otóż takimi oficerami prowadzacymi są kolejni prezydenci miasta.To oni ustalaja reguły gry i obsadzaja swoimi ludzmi kluczowe stanowiska w urzędzie miejskim.Dotyczy to zarówno Naczelników wydziałów,ich zastepców oraz pracowników poszczególnych wydziałów.Ale prosze popatrzeć są również,
jak ja to nazywam "niezatapialni".Pracujący w urzędzie kilkadziesiat lat(nieweryfikowalni),przesuwani ze stanowiska na stanowisko,z wydziału do wydziału w chwili zmiany prezydenta,a póżniej powracajacy jak bumerang na swoje dawne miejsce.Czy nie pracowały w urzędzie rodziny i znajomi królika.Nie łudzmy się.Obsady oraz miejsca pracy odbywają sie przede wszystkim z klucza partyjnego.Nieprawdaż były zastepco prezydenta ?
ID:10296
maks
niektóre wpisy dowodzą małomiasteczkowego myślenia włocławian.Na dobrą sprawę to w ponad stu tys.mieście można zastąpić duże autobusy,ekonomicznymi"MALUCHAMI".Chociaż w tym Włocławek byłby na pierwszym miejscu w Polsce.
ID:10312
Mohylew ?
To ten relikt ,,towayszy '' jeszcze funkcjonuje ? -.Całe TPPR ,PZPR I ZSMP jeździło za państwowe pieniądze by tam się nachlać i nażreć- i propagować fikcję polityczną.
ID:10327
półgłupek
Re:Mohylew
Oczywiście,że tak było.A w drodze powrotnej złotko się woziło.Jak patrzę na pewnego Pana ,jak z mamusią pod rękę do kośćiólka na niedzielna mszę zasuwa to mnie pusty śmiech ogarnia.Jak ludzie potrafią sie ustawić odpowiednio do wiatru.
ID:10371
włocławianie piszą
Podyskutuj o Włocławku, poznaj swoich sąsiadów.
Budujesz, kupujesz, urządzasz? Poradź innym i znajdź radę dla siebie.
Porozmawiaj o sporcie i jak aktywnie spędzasz czas.
-
Najczęściej komentowane (7 dni)
-
1
-
-
Najczęściej czytane (7 dni)
-
1
-