Ciężka przeprawa czekała dzisiaj zawodnika włocławskiego "Startu". W 1/8 finału turnieju bokserkiego I Igrzysk Europejskich kategorii 81 kg rywalem Kulińskiego był faworyt gospodarzy Teymur Mammadow.  Utytułowany Azer w swoim dorobku posiada brązowy medal Igrzysk Olimpijskich w Londynie (2012), srebro Mistrzostw Świata w Baku (2011), brąz Mistrzostw Świata w Ałmatach (2013) oraz złoty krążek Mistrzostw Europy w Ankarze (2011).

Zadanie przed Jordanem było więc bardzo ciężkie. Tym bardziej, że mocny Mammadow to reprezentant gospodarzy Igrzysk. A z gospodarzami jak to z gospodarzami - nie dość że pomagają im ściany to zdarza się, że sędziowie również

Dzisiejsza walka nie ułożyła się po myśli włocławianina.

- Ciężko było przedostać się przez długi prawy prosty (odwrotna pozycja) rywala który próbował kontrolować z dystansu - mówi dla wloclawek.info.pl Jordan Kuliński - Niemniej jednak od drugiej rundy wydaje mi się, że byłem wystarczająco aktywny i celny, żeby te starcia zapisać na moją korzyść.
Ostatecznie po trzech wyrównanych rundach Jordan przegrał jednogłośnie na punkty (28:29, 27:30, 28:29).

- Nie mogę być zadowolony po przegranej walce, ale dałem z siebie wszystko i pokazałem, że jeśli nie teraz, to za rok przy uczciwym sędziowaniu mogę zdobywać najwyższe laury w Europie i na świecie - podsumował pięściarz "Startu".
Wcześniej z rywalizacji odpadli: Maciej Jóźwik (52 kg, Skorpion Szczecin), Kazimierz Łęgowski (64 kg, Ósemka Chojnice), Sylwester Kozłowski (56 kg, Akademia Walki Warszawa) oraz Mateusz Kostecki (69 kg, Desant Kraków).