A.Grad: Nie zaszkodzimy Anwilowi
Od ponad trzech miesięcy włocławskie media, jak i przedstawiciele związków zawodowych czekali na przyjazd Ministra Grada do Włocławka.
W dniu wczorajszym po parokrotnym przekładaniu terminu wizyty Minister Grad pojawił się w stolicy Kujaw, podczas której miał okazję wyjaśnić zawiłe kwestie związane z włocławskimi zakładami Anwil S.A.
Minister uważa, że dla Polskiej chemii potrzebny jest inwestor, który ustabilizuje sytuację, tak aby wszystkie zakłady chemiczne były odporne na zawirowania i problemy, które się pojawiają w tym sektorze. - Celem Ministerstwa Skarbu Państwa jest sprywatyzować zakłady w Tarnowie, Kędzierzynie i Ciech, bo w tych firmach skarb Państwa ma funkcje władcze i poszukujemy jednego inwestora dla tych trzech firm. Anwil jest spółką zależną od Orlenu i to Orlen podejmuje decyzje kluczowe a nie Skarb Państwa. - powiedział minister.
Aleksander Grad nie negował faktu, że włocławska spółka może zostać wykupiona przez trzy skonsolidowane firmy. Zaznaczył jednak, że w tej sytuacji czas gra dużą rolę i podejrzewa, że wcześniej dla konsorcjum złożonego z trzech zakładów: Tarnów, Kędzierzyn i Ciech zostanie znaleziony inwestor niż zakończy się procedura sprzedaży Anwilu - co oznacza, że szanse wykupienia Anwilu przez te skonsolidowane firmy są małe.
Minister zaprzeczył pojawiającym się w prasie tekstom: że to niby Aleksander Grad zatrzymał wejście Anwilu na giełdę, że to niby on próbuje ratować spółki ze swojego regionu kosztem Anwilu.
Po spotkaniu ze związkowcami Anwilu Minister Skarbu Państwa był bardzo zadowolony z przebiegu rozmów - Wyjaśniliśmy sobie wszystkie wątpliwości dotyczące procesów prywatyzacji i można powiedzieć, że po tym spotkaniu wyszliśmy bez rozbieżności, czyli nie mamy rozbieżnych poglądów co do tego jak ma wyglądać Polska chemia. - powiedział.
Związkowcy po spotkaniu odetchnęli z ulgą i są pełni nadziei co do przyszłości Anwilu. Wszystkie ich wątpliwości zostały rozwiane i na dzień dzisiejszy nie stają przeciwko inwestorowi, który zapewni rozwój Anwilu. Grad zapewnił, że wszystkie decyzje dotyczące Anwilu będą upubliczniane wraz z wyjaśnieniem dlaczego zapadły takie a nie inne decyzje. - Nie mamy nic do ukrycia.
Jacek Krawiec, prezes Orlenu powiedział, że zakłady Anwil S.A. zostaną sprzedane dopiero wtedy, gdy znajdzie się inwestor, który złoży satysfakcjonującą ofertę. - Nasz strategię do zmieniających się warunków gospodarczych (kryzys) dostosować w związku z tym niezbędne stało się zbycie pewnych aktywów i skoncentrowanie się na podstawowej działalności Orlenu. W związku z tym Orlen sprzedał akcje w Polkomtelu, a w drugiej kolejności Anwil, który z analiz pokazuje, że będzie najmniej rentowny w zbliżających się latach. Sprzedaż Anwilu, będzie ogólnodostępna, transparentna, a Anwil zostanie sprzedany takiemu inwestorowi który zagwarantuje rozwój firmie. - powiedział prezes PKN Orlen
Na zakończenie Jacek Krawiec powiedział, że Anwil poniżej pewnego założonego poziomu cenowego nie zostanie sprzedany.
Zdjęcia do artykułu: