Kukuccy kontra poseł Wojtkowski
Kampania wyborcza ma to do siebie, że poza licytowaniem się na programy wyborcze, niekiedy kandydaci łączą politykę ze sprawami prywatnymi. Tak się stało w przypadku Krzysztofa Kukuckiego i Marka Wojtkowskiego.
Kandydat na prezydenta czyli mąż kandydatki na burmistrza Lubrańca. To sformułowanie bardzo często pojawiało podczas konferencji prasowej działaczy SLD. Dlaczego Krzysztof Kukucki unikał sformułowania poseł Wojtkowski?
Jak mniemam jest w nierozerwalnym związku z kandydatką na burmistrza Lubrańca, w dodatku cały czas mieszka w Lubrańcu, więc nie możemy o tym panu powiedzieć, że jest z Włocławka. My nie rozmawiamy o sprawach prywatnych i rodzinnych. Jeżeli ktoś kandyduje na funkcję burmistrza Lubrańca, staje się osobą publiczną. W związku z tym możemy o niej mówić wyjaśniał Kukucki.Jak komentuje słowa przewodniczącego klubu radnych SLD poseł Marek Wojtkowski?
Nigdy nie wchodziłem w kwestie personalne. Jeśli negatywnie oceniałem Andrzeja Pałuckiego, to tylko w kontekście jego działań na rzecz miasta. Działacze SLD powiedzieli, że jeśli ktoś decyduje się na działalność publiczną, to musi wyzbyć się jakiejkolwiek sfery prywatnej. Jestem do dyspozycji powiedział Wojtkowski.
Muszę się dzisiaj tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem, nie mam dwóch garbów i kopytek. Gdyby pan Wojtkowski jasno postawił sprawę, przegrałby ze mną w sądzie powiedział Krzysztof Kukucki podczas spotkania z dziennikarzami. Na briefing prasowy przyszła też Marzena Kukucka.
Według mnie jest pan, panie Wojtkowski jest zerem stwierdziła Kukucka czytając oświadczenie.