Starsza para przyjechała do uzdrowiska ze Zgierza. Pewnego wieczoru pielęgniarka usłyszała wołanie o pomoc. Razem z lekarzem wyważyła drzwi i zobaczyła przerażającą scenę: starsza kobieta leżała w kałuży krwi, a nad nią pochylał się mężczyzna ze stłuczoną butelką.

Napastnik został obezwładniony i przekazany policjantom. Kobieta, z licznymi obrażeniami twarzy, ramion i rąk oraz z odciętym uchem, trafiła do szpitala i została poddana operacji.

Decyzją sądu oprawca został na trzy miesiące aresztowany. Okazuje się, że 81- latek nie po raz pierwszy zaatakował kobietę. W przeszłości zamordował swoją konkubinę, za co dostał wyrok 13 lat pozbawienia wolności. Za dobre sprawowanie odsiedział 9 lat. Teraz musi się liczyć z tym, że resztę życia spędzi za kratkami. Prokurator postawił mu zarzut usiłowania zabójstwa.