Ordynator ortopedii złożył wypowiedzenie
Ordynator Oddziału Ortopedii i Traumatologii złożył wypowiedzenie z pracy i w tej chwili przebywa na zaległym urlopie. Dyrekcja szpitala nie potwierdza, ze przyczyną rezygnacji są tragiczne wydarzenia na oddziale.
Jak już wczoraj informowaliśmy, oddział ma poważne kłopoty w związku z pojawieniem się groźnej bakterii i śmiercią dwóch pacjentek. Przyczyną śmierci pierwszej kobiety była zgorzel gazowa. 75-latka trafiła na oddział po wypadku, ale odmówiła amputacji kończyny. Kiedy się w końcu zgodziła - było już za późno i pacjentka zmarła.
Jak mówił dziś podczas briefingu Krzysztof Motyl, dyrektor szpitala do spraw medycznych, przyczyna śmierci drugiej pacjentki nie jest potwierdzona. Kobieta, która chorowała na cukrzycę, została przyjęta na oddział z powodu ciężkiego urazu uda. Jej szanse na przeżycie były niewielkie.
Trzeci pacjent, u którego wykryto bakterię, jest izolowany od pozostałych i czuje się dobrze. Bieżące badania mają dowodzić, że terapia antybiotykowa okazała się skuteczna i mężczyzna jest wolny od bakterii wywołujących zgorzel gazową.
Szpital potwierdził dzisiaj, że placówka wprowadziła nowe restrykcje: do odwołania są wstrzymane operacje na chirurgii, neurochirurgii, urologii i ortopedii. Bez zmian odbywać się będą zabiegi na oddziałach, które dysponują własnymi salami operacyjnymi, czyli na ginekologii, okulistyce i laryngologii. Dziennikarze zostali także poinformowani, że ordynator Oddziału Ortopedii i Traumatologii złożył wymówienie z pracy. Czy to konsekwencja wydarzeń, do których doszło w miniony weekend. Krzysztof Malatyński tego nie potwierdza. Mówi jedynie, że ordynator jest tylko człowiekiem.
Tak jak wczoraj także pisaliśmy Powiatowa Stacja Sanepidu wyjaśnia, w jaki sposób bakterie znalazły się na oddziale. Z informacji nieoficjalnych wynika, że ich źródłem była 75-latka, którą przyjęto w weekend na ortopedię.