Przystań na Wiśle nie zostanie zamknięta
W ostatnich dniach pojawiły się pogłoski, że przystań u ujścia Zgłowiączki ma być zamknięta ze względu na niedostateczne zabezpieczenie barierek. – To nieprawda – zdecydowanie twierdzi Monika Budzeniusz, rzecznik prezydenta.
Tuż po otwarciu nowej przystani u ujścia Zgłowiączki pojawiły się opinie, że barierki w niewystarczający sposób chronią przed wpadnięciem do wody. Zagrożone wypadkiem miały być przede wszystkim dzieci.
Kilka tygodni temu przystań była skontrolowana przez Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego. Dziś wiadomo, że inspektor zalecił Urzędowi Miasta wykonanie ekspertyzy.
Z tej ekspertyzy wynika, że dobrze by było, gdybyśmy wzmocnili barierki na przystani. Pamiętajmy jednak, że ta ekspertyza nie jest żadną decyzją, treści w niej zawarte mogą służyć jako wskazówka. Jesteśmy w kontakcie z projektantem. W piątek na przystani ma się odbyć spotkanie, podczas którego zostaną podjęte decyzje co do dodatkowych zabezpieczeń wyjaśnia Monika Budzeniusz.Rzecznik prasowy prezydenta miasta podkreśla:
Monika Budzeniusz zdecydowanie dementuje pogłoski o zamknięciu przystani.
Nie ma żadnej decyzji nadzoru, organu, który o tym decyduje. Powtarzam, że będziemy pracować nad wzmocnieniem zabezpieczeń, choć nie było do tego żadnych przesłanek. Zarówno projektant, jak i fachowcy pracujący przy budowie, nie stwierdzili żadnego zagrożenia. Przystań będzie normalnie funkcjonować, choć w okresie zimowych na pewno nie aż tak intensywnie, jak latem mówi rzeczniczka Andrzeja Pałuckiego.