Pomimo większej liczby patroli na drogach i częstszych kontroli, w ciągu czterech dni świątecznego weekendu doszło do 293 wypadków. Zginęły w nich 33 osoby, a 381 odniosło obrażenia. Najtragiczniejsza była sobota, kiedy w 89 wypadkach zginęło 13 osób, najspokojniej było w niedzielę – w 45 wypadkach zginęły 4 osoby, a także w poniedziałek – w 60 wypadkach zginęły też 4 osoby.

Podczas kontroli policjanci zatrzymali 1324 kierujących,  którzy zdecydowali się wsiąść za kierownicę pod wpływem alkoholu, ryzykując nie tylko swoje życie, ale też życie swoich bliskich i innych uczestników ruchu drogowego.

W naszym województwie na szczęście nie doszło do tragicznych zdarzeń, ale mundurowi zatrzymali ponad stu pijanych kierowców.

W czasie świątecznego weekendu włocławscy policjanci szczególną uwagę zwracali na kierowców, którzy jechali zbyt prędko lub prowadzili auto na podwójnym gazie. Podczas przeprowadzanych kontroli  aż w 107 przypadkach okazało się, że kierowcy popełnili różnego rodzaju wykroczenia drogowe.  Ich główne "grzeszki" to nadmierna prędkość, brak zapiętych pasów bezpieczeństwa oraz fotelików dla dzieci. 90 kierowców ukaranych zostało mandatami, a 12 - otrzymało pouczenia. Policjanci zatrzymali także pięciu pijanych kierujących.
Na drogach naszego powiatu doszło do 24 kolizji drogowych. Niektóre z nich wyglądały dość poważnie, ale na szczęście były niegroźne. W niedzielne popołudnie w miejscowości Szpetal Górny doszło do wypadku drogowego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 29-letni mężczyzna kierując citroenem najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków jazdy, zjechał na prawy pas i uderzył w drzewo. Kierowca i dwoje pasażerów z obrażeniami ciała trafiło do szpitala. 29-letni kierujący autem miał 0,22 promila.

W analogicznym okresie w zeszłym roku odnotowano 205 wypadków drogowych, w wyniku których zginęło 17 osób, a 315 zostało rannych. Policjanci zatrzymali wówczas ponad 1 tysiąc pijanych kierowców.