Kontrola została przeprowadzona na początku lipca. Teraz poznaliśmy jej wyniki, które nie są zaskoczeniem dla wielu włocławian. To właśnie oni alarmowali, że balustrady na pomostach, czyli metalowe linki, nie stanowią odpowiedniego zabezpieczenia przed wpadnięciem do wody. Ponadto okazało się, że przy małym nacisku linki tworzą odstęp 30-35 centymetrów.

Zgodnie z Rozporządzeniem  Ministra  Infrastruktury  z  dn. 12.04.2002 r. Dz.U  2002.75.690 „Wysokość i wypełnienie płaszczyzn pionowych powinny zapewniać skuteczną ochronę przed wypadnięciem  osób” a wypełnienia balustrad powinny być pełne, by uniemożliwić spinanie się po nich.

Władze miasta już na etapie wykonawczym (projektowym) wiedziały o tym, że balustrady są niezgodne z przepisami i niebezpieczne dla użytkowników. Mam nadzieję, że zmiany zostaną wprowadzone jak najszybciej bo każdy dzień może się skończyć tragedią. Dostosowanie do przepisów związane z zapewnieniem bezpieczeństwa użytkownikom to koszt 300-500 tysięcy złotych  komentuje Sławomir Bieńkowski, przewodniczący klubu radnych PO.