Z czterema promilami alkoholu we krwi jechał ciężarówką
Reakcja świadków na nietypową jazdę kierowcy ciężarówki pozwoliła na zatrzymanie przez mundurowych 44-latka, u którego badanie trzeźwości wykazało prawie 4 promile alkoholu w organizmie. Kierowcy może grozić kara 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy.
Wczoraj około 19.00 dyżurny policji we Włocławku odebrał informację o poruszającej się drogą K-91 ciężarówce renault z naczepą, której kierowca mógł być pod wpływem alkoholu. Z relacji świadków wynikało, że pojazd wykonuje nietypowe manewry m.in. chciał zjechać na autostradę, po czym nagle wrócił na drogę K-91, gdzie prawie uderzył w znak drogowy. Gdy ciężarówka zatrzymała się jeden ze świadków szybko podbiegł do kabiny i wyjął kluczyki ze stacyjki, jednocześnie informując mundurowych o tym fakcie.
Na miejscu funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 44-letniego kierującego. Przypuszczenia świadków okazały się trafne. Alkotest wykazał, że mężczyzna miał w organizmie prawie 4 promile alkoholu!. Kierowca trafił do policyjnego aresztu.
Gdy 44-latek wytrzeźwieje usłyszy od mundurowych zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Za ten czyn grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy, które już zatrzymali mu mundurowi.