Noworodek pozostawiony w „Oknie życia”
W piątek wieczorem jedna z zakonnic usłyszała dźwięk oznaczający, że ktoś pozostawił dziecko. Okazało się, że w "Oknie życia" znajduje się dziewczynka urodzona kilka dni wcześniej.
"Okno życia" znajduje się w budynku Zgromadzenia Sióstr Wspólnej Pracy, od strony ul. Wojska Polskiego. Zostało otworzone 25 marca 2011 roku. Jak wówczas tłumaczyła Matka Jolanta Gołębiowska, inicjatywa była odpowiedzią na apel Ojca Świętego Jana Pawła II, który w Encyklice Evangelium Vitae zaprasza wszystkich ludzi dobrej woli, aby budzić wrażliwość na sens i wartość ludzkiego życia.
Matce, która jest w trudnej, a czasami w ekstremalnej sytuacji, chcemy dać szansę, aby mogła zostawić dziecko pod bezpieczną opieką sióstr mówiła przełożona generalna zgromadzenia.
Okno otwiera się od zewnątrz, zaś w środku znajduje się miejsce na pozostawienie niemowlęcia. Po otwarciu okna uruchomiona zostaje sygnalizacja, która dyskretnie wzywa opiekunów. W piątek po raz pierwszy rozległ się sygnał oznaczający, że ktoś pozostawił dziecko. Okazało się, że jest to dziewczynka otulona kocykiem. Noworodek był w stanie dobrym. Kilkudniowe maleństwo zostało przewiezione do szpitala.
To drugi we Włocławku przypadek pozostawienia noworodka w bezpiecznym miejscu. W listopadzie 2007 roku, do specjalnej kołyski w szpitalu matka podrzuciła maleńką dziewczynkę. Przy maleństwu znaleziono list, w którym matka zrzekła się praw do dziecka.