Policjanci uratowali starszego mężczyznę
Rypińscy policjanci wyciągnęli z rzeki starszego wyziębionego mężczyznę. Do ogrzania poszkodowanego wykorzystali własne mundury. Mieszkaniec naszego powiatu trafił pod opiekę lekarza.
Około godziny 20.50 dyżurny rypińskiej policji otrzymał telefoniczną informację o zaginięciu osoby. Na miejsce skierował pełniących służbę policjantów. Podczas rozmowy ze zgłaszającą mundurowi ustalili, że 88-letni mieszkaniec gminy Wąpielsk, około godziny 14.00 wyszedł z domu i do chwili obecnej nie wrócił. Córka zaginionego wyjaśniła, że kontaktowała się ze znajomymi, do których ojciec chodził, lecz nikt go nie widział.
W dalszej rozmowie funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna bardzo często chodził nad rzekę, aby porozmawiać z wędkarzami. Policjanci rozpoczęli poszukiwania zaginionego. Sprawdzili teren posesji oraz pobliskiego lasu. Postanowili również opatrolować brzeg rzeki. To właśnie ta decyzja okazała się być "strzałem w dziesiątkę".
W odległości około 2 kilometrów od zabudowań, idąc brzegiem rzeki, mundurowi zauważyli stojącego po pachy w wodzie 88-latka. Mężczyzna opierał się o burtę, był zmęczony i nie miał siły się poruszać. sierż. szt. Waldemar Jarzębowski oraz st. sierż. Dawid Kuciński wspólnymi siłami wyciągnęli zziębniętego mieszkańca powiatu na brzeg. Policjanci rozebrali go z mokrych ubrań, a następnie okryli swoimi kurtkami.
Poszkodowany trafił pod opiekę lekarzy i przewieziony został do szpitala na obserwację.