CHCESZ JECHAĆ DOROBIĆ DO KIESZONKOWEGO,NIE JEDŹ DO...

CHCESZ JECHAĆ DOROBIĆ DO KIESZONKOWEGO,NIE JEDŹ DO OLGANOWA.JEŚLI JUŻ CHCESZ WYBRAĆ DO ZADZWOŃ I ZAPYTAJ SIĘ O ROZMIAR WIADRA.ALE TO NIC NIE DA BO I TAK UZNAJĄ ŻE NIE MASZ DOŚWIADCZENIA.STWIERDZONY FAKT NA WŁASNYM PRZYKŁADZIE.OPIS PONIŻEJ. Jestem oburzony sytuacją która mi się przytrafiła.Pojawiło się ogłoszenie o zbiorze pomidorów. Pomyślałem że każdy grosz się przyda,czyż nie?Wstałem o czwartej nad ranem przygotowałem się poszedłem do nocnego tesco kupiłem wode do picia przyszykowałem sam wszystko poszedłem na pętle autobusową na ostrowskiej wsiadłem w pierwszą "dwójkę"i pojechałem na dworzec bo z tego miejsca odjeżdżał autobus.Wziąłem wiaderko,żeby nie dźwigać tej skrzynki.Czekam 20 minut za przyjazdem a tu przychodzi jakiś (określając łagodnie bo jak bym określił ostro to by mi moder nie zamieścił wiadomości)"typ z pod ciemnej gwiazdy" i mów że mam za małe wiaderko. no to ja mówię że to nie jego sprawa że każdy ma wiaderko jakie ma.no to on ta to że i tak mnie nie wpuści bo nie ma co wchodzić na pole.no to ja powiedziałem co myślałem i odeszłem,i takie są skutki tych wakacyjnych zarobków.i teraz pytanie:CO WY NA TO

~oburzony27600

08:40, 5 sierpnia 2013

tak 0 50%

nie 0 50%

4 komentarze

+ skomentuj

piwo$z • 10 lat temu

A dzwoniłeś? A byłeś? Nie opiniuj jak nie byłeś, bo jedyne co cie spotkało to spotkanie z włocławską patologią na dworcu. Trzeba było jechać i zobaczyć. Jak masz jakieś pytania to się dzwoni do właściciela i tyle. Co do wiadra no to przepraszam ale do pomidorów to musisz mieć kubeł a nie wiaderko.

2 5

odpowiedz

ID:55103

pokaż wpis

jakitaki200 • 10 lat temu

ja spotkałem z tym samym problemem. byłem dzwoniłem i nikt mi o niczym nie mówił.pytałem się i powiedziała mi pani że obojętnie jakie wiadro i skąd miałem wiedzieć że jak byłem dopiero 1 raz to powiedział że miałem złe obuwie a pojechałem w trampkach sorry ale coś już jest nie tak się.@~piwo$z: @~piwo$z:
ale patologia to istnieje wszędzie i co ma kubeł do wiadra czy sprawdzałeś w słowniku że słowo kubeł nie istnieje a po za tym nie czytałeś do końca że nie chodzi o to z kim się pracuje tylko że go w ogóle nie dopuścili

2 1

odpowiedz

ID:55104

pokaż wpis