Ks. Oko w Sejmie - "My nie potrzebujemy teraz jeszcze...

Ks. Oko w Sejmie - "My nie potrzebujemy teraz jeszcze więcej rozpusty, więcej osobliwego seksu, tylko potrzebujemy normalnych małżeństw, więcej rodzin i dzieci. To jest kwestia być albo nie być". Czyżby zapowiedź końca celibatu?

~witto

19:52, 23 stycznia 2014

tak 0 50%

nie 0 50%

6 komentarzy

+ skomentuj

Mk • 10 lat temu

@witto, można pokusić się o takie przypuszczenie, że takie słowa stanowią wyraz oczekiwań znacznej liczby duchownych. Z penością nadchodzą zmiany, natura ludzka jest jak jest i żadne zakazy tego nie zmienią,a mogą prowadzić do patologii. Ksiądz to przecież przede wszystkim człowiek, obywatel powinien mieć wybór jak chce żyć, by do niczego nie zmuszać, nie wywierać presji. Myślę ,że życie rodzinnne wzbogaci wiedzę doświadczenie kapłanów i staną się mniej pouczającymi , a bardziej wspól,odczuwającymi z bliźnimi reali dnia codziennego.Rzym daleko, po drodze Alpy, Karpaty, mogą nieco przyhamować powiew zmian wprowadzanyc przez papieża Franciszka.

1 2

odpowiedz

ID:59557

pokaż wpis

zbuntowany_kaloryfer • 10 lat temu

Dotkniętemu paskudną przypadłością psychiczną ks. Oko doradzam porzucenie stanu kapłańskiego i ożenek. Pytanie tylko, która by chciała żyć pod jednym dachem z takim nawiedzonym cudakiem. Chyba musiałby wybierać pośród głuchoniemych pań. Albo związać się z cudakiem rodzaju żeńskiego pokroju Krystyny Pawłowicz;)

7 4

odpowiedz

ID:59560

pokaż wpis

ozon • 10 lat temu

Profesor ksiądz Oko w pewnym sensie przypomina mi postać Henri de Toulouse- Lautrec (1864) twórcy frywolnego tańca kankana.
Dlaczego? ano Oko nie może żyć pełnią życia więc fascynuje się skrajnymi nurtami gender, opisami zbliżeń homoseksualnych... spełnia się ,jak dotknięty chorobą Henri ( niedoskonały fizycznie) - widok kobiecych nóg, podwiązek sprawiał mu przyjemność ... nie wiele już mógł więc tylko patrzył
....zmarł biedak na kiłę!

1 2

odpowiedz

ID:59565

pokaż wpis

sportowiec • 10 lat temu

Ni cholery nie podobają mi się babochłopy. Nie podobały mi się ani baby na traktorach, ani z kielnią. Wk ...ją mnie poprzebierane chłopy na marszach równości. Nie protestuję gdy muszę odetkać zatkany zlew lub umyć samochód. Talerze też zmywam. Moim psim obowiązkiem było uczyć dzieciaki jak zostać przyzwoitym człowiekiem, a gender mam w dupie. Czy jestem zacofany?

2 0

odpowiedz

ID:59571

pokaż wpis

zbuntowany_kaloryfer • 10 lat temu

Obawiam się @ozon, że hrabia de Touluse-Lautrec nie jest twórcą kankana, lecz znanym malarzem, który przesiadywał w klubie Moulin Rogue. Za twórczynię kankana umownie uważa się jego znajomą Louise Weber.
Tak, tak! Posiadał hrabiowski tytuł, lecz z rodziną nie utrzymywał kontaktu. Ojciec nie życzył sobie kalekiego potomka i nie chciał z nim mieć nic do czynienia; zapewnił mu jedynie fundusze na stosunkowo wygodne i beztroskie życie. Nieszczęśnik poszukiwał uczucia, a odtrącony przez najbliższych zadawał się z dziwkami pracującymi we wspomnianym klubie... Zasłynął jako ich portrecista. A poza tym na swoich obrazach uwieczniał życie klubu i ogólnie nocnego życia w Montmartre. Ciekawostką jest, że jego Lautreca zawisły w Luwrze jeszcze za jego krótkiego życia. W tym sensie po części przyczynił się do wypromowania kankana.
Polecam świetną powieść biograficzną Pierra La Murra pt. "Moulin Rogue". Powieść tak wciągająca i tak sugestywnie ukazująca życie nieszczęśnika, że mocno zapada w pamięć. Przeczytałem jeszcze w szkole średniej nie idąc na lekcje dwa dni pod rząd - zanim nie skończyłem pasjonującej lektury;)), a pamiętam ją tak wyraźnie jakbym skończył czytać wczoraj.

2 2

odpowiedz

ID:59575

pokaż wpis

ozon • 10 lat temu

Są dwie szkoły mówiące o kankanie- zależy co się czyta.
Ja napisałem o kankanie w kontekście zaspakajania swoich dziwnych potrzeb nie pisałem o Lautrecu jako twórcy- malarzu.Pozdrawiam

1 1

odpowiedz

ID:59577

pokaż wpis