"Euforii nie ma natomiast w Kowalu, chociaż miasto pozyskało ponad 4,2 mln złotych na modernizację i rozbudowę oczyszczalni. Inwestycja jest bardzo potrzebna, ponieważ moce przerobowe nie wystarczają na oczyszczenie wszystkich dostarczanych ścieków i Kowal stanąłby przed perspektywą płacenia bardzo wysokich kar.
- Byłem naiwny sądząc, że konkurs nie będzie się cieszył dużym zainteresowaniem i zostanie rozpisany kolejny z wyższym dofinansowaniem - mówi Eugeniusz Gołembiewski, burmistrz Kowala. - Otrzymanie dotacji powinienem uznać za sukces, bowiem wiele wniosków zostało odrzuconych. Problem w tym, że do inwestycji muszę dołożyć ponad 4,2 mln zł. Tymczasem odliczając wydatki sztywne rocznie na inwestycje mam 400-500 tys. zł, co oznacza, że w przypadku zaciągnięcia kredytu, miasto spłacałoby go przez 20 lat. Dlatego trzeba zastanowić się, czy te pieniądze przyjąć. Zdecyduje o tym Rada Miasta. Ja natomiast poinformuję mieszkańców, że w przypadku realizacji inwestycji zostaną zadłużeni po tysiąc złotych na głowę, a konsekwencją będzie podwyżka stawek za odprowadzanie ścieków. "
Chce takich ludzi w UM jak Pan burmistrz Kowala, nawet wówczas gdy jest burmistrzem nie uprawia demagogii, mówi jak jest, pozyskaliśmy tyle, to sukces bo wielu nie otrzymało środków żadnych, ale za mało, bo Kowal musi dołożyć pieniądze, i trzebaby wziąć kredyt, każdy po 1000 złoty, itd. Nie jak jest u nas, kasa i kredyty i nie pytac sie ludzi, tak bylo za Paluckiego, tak bylo za Skrzypka, tak bylo za Wawrzosnkiego, tak bylo za Jarzembowskiego itd.