Od kilkunastu miesięcy szukam informacji, pomysłów, planów czegokolwiek chociażby chęci na zmianę drogi, w którą podąża Włocławek. W internecie, wśród wypowiedzi pseudoelit i wiadomości z lokalnych pseudomediów, w tv, na słupach ogłoszeniowych itd. I NIE MA NIC. NIC NIE MOGĘ ZNALEŹĆ. Co jest q...?
Czy ktokolwiek w tym mieście ma w ogóle jaką koncepcję? Może ja nie umieć szukać, poproszę o sugestię i miejsca gdzie coś znaleźć. Mam trzydziesci kilka lat i już raczej tu zostanę, z resztą najłatwiej po prostu wyjechać.
Miasto w środku Polski, z największą rzeką płynącą przezeń, z autostradą tuż obok, z tradycjami i (jeszcze) ponad 100tys mieszkańców. I co? Ludzie!!! piszę do tych co tu zostają, co tu planują swoje życie, godzicie się na to co się dzieje??? Przecież tu powinno się kotłować od pomysłów, dotacji, kursów, szkoleń, miejsc pracy, energii, innowacji itd. Czy tylko ja tak myślę?
Chyba że wychodzimy z założenia, że co zdolniejsi mają stąd wyjechać, 1-2tys "ustawionych" rodzin będzie miało tu zawsze dobrze, a reszta niech wegetuje, bierze socjal i powoli zd_ycha. Jeśli tak to ok, ale powiedzcie jasno, że macie wszystko w d....