Politykierów naszych to na grządki na wieś wysłać a nie tu się władzy zachciewa. Każden jeden najmądrzejszy a gryzą się jak psy o sukę z cieczką. Zaorać tego miasta już szkoda bo wzorcownia ładna, ale te politykiery powinny załapać, że szarego obywatela nie obchodzi kto rządzi tak długo jak:
1. obywatel ma prace i kasę,
2. ma gdzie tę kasę wydawać,
3. nie wstydzi się wszechobecnego brudu jaki jest naszą wizytówka,
4. nie rozwala zawieszenia na każdych 50 metrach drogi.
Wnioski?
1. Nowa nawierzchnia jedynki (dziesiątki tysięcy samochodów dziennie i wszyscy nas przeklinają, a tą drogą może jechać potencjalny inwestor....)
2. Zburzyć dworzec, postawić nowy - niech będzie i mniejszy ale schludny i czysty.
3. Udrożnić szlaki komunikacyjne (co z przejazdem na kaliskiej? cisza zapadła? jakieś plany na odciążenie/udrożnienie alei JP II?).
4. Naprawić.. Nie - nie naprawiać! Zmienić całkowicie nawierzchnię kruszyńskiej, kaliskiej, wiejskiej i.. i dopisywać można by jeszcze z 5 minut.
I to jest potrzebne i konieczne! Basen? Owszem potrzebny bardzo, ale jestem gotów poświęcić go jeszcze dwa lata na rzecz równej jak stół jedynki, głównych drogach osiedlowych i co za tym idzie lepszej drożności komunikacyjnej wewnątrz miasta! A takie zmiany znacząco poprawią wizerunek miasta i będą przyciągać nowe inwestycje, bo co to za miasto które szuka inwestorów a samo o siebie i swoich obywateli nie potrafi zadbać? Żadne światełka na moście i roszady na placu mnie nie interesują, to dla mnie sprawy już nawet nie drugo a trzecioplanowe, ale to normalne że u nas się wszystko od d..y strony zaczyna.
Ku oczywistej oczywistości, która oczywista się wszystkim wydać nie musi zaznaczam iż nie jestem w żaden sposób związany z żadną z partii politycznych, sił, mocy nadprzyrodzonych mających jakiś wpływ na nasze miasto, poza siłą jednego głosu, który oddam na pewno przy następnych wyborach, jak nie będzie na kogo to oddam nieważny. Przedtem jednak skontaktuję się ze swoim lekarzem lub farmaceutą.