Pogłoski o zwolnieniach u jednego z większych włocławskich pracodawców - po "pracownikach tymczasowych", teraz kolej na zatrudnionych przez Manometry?
Po mieście chodzą słuchy, że 100 osób ma lada dzień stracić pracę a ponad 300 jest zagrożonych, jeżeli związkowcy nie wyrażą zgody na 4 dniowy tydzień pracy (czytaj 20% obniżki płacy). Nie dosyć tego teraz między świętami pracownicy są "namawiani" do brania urlopów (powinno być postojowe) nawet i na zapas (na następny rok).
Czy pracodawca tak może zmuszać pracowników do brania urlopu zamiast wypłacenia postojowego?
Czy nasze Związki Zawodowe zaczną wreszcie coś robić?
Czy PIP wreszcie zainteresuje się sytuacją pracowników Manometrów?
Może ktoś z władz miasta zainteresował by się sytuacją pracowników jednej z największej fabryk w mieście?

~KFM-owiec

19:09, 15 grudnia 2008

tak 0 50%

nie 0 50%

1 komentarz

+ skomentuj

hmm • 15 lat temu

ja myślę, że władz to w ogóle nie interesuje a tym bardziej czy włocławianie mają za co żyć czy nie oni tylko wiedzą jak na siebie zarobic :(

0 0

odpowiedz

ID:1376

pokaż wpis

Znam i akceptuję regulamin portalu