- Wiadomości
-
- Sport
- Ogłoszenia
- Katalog firm
- Forum
- Galerie
- Video
-
- Zdrowie
- Dom
-
- Edukacja
- Motoryzacja
- Turystyka
- Pracuj.pl
Stało się to co było do przewidzenia. Znowu wtopa...
Stało się to co było do przewidzenia. Znowu wtopa związana z Włocławskim Inkubatorem Przedsiębiorczości. Okazało się że zwycięskie logo ...jest plagiatem. Co dziwniejsze organizator konkursu czyli Urząd Miasta Włocławek nie zamierza czynić żadnych kroków prawnych wobec nieuczciwej "autorki". Tym bardziej mnie śmieszy ta sytuacja kiedy wspomniany urząd organizował "przetarg" na tablice dla inkubatora.Super profesjonalizm naszych urzędników wychodzi na każdym kroku.
12:02, 21 lipca 2010
14 komentarzy
+ skomentuj
graffi
Włocławek ku@#a...
Niczym sławna scena z "Ajlawiu" w wykonaniu Pazury.
Żenada.
Nawet jak coś ładnie u nas wygląda to po chwili już wiadomo że tak nie jest.
A tak na serio to ta Pani złamała prawo i powinna być pociągnięta do odpowiedzialności. Jeśli ratusz tego nie zgłosi to domyślam się że ta pseudo autorka była tylko tzw. "słupem" wystawionym by wygrać. A po co zapytacie?.... i tu wiadomo bez słów.
ID:16710
graffi
Grafik Damian Poprawa znalazł szablon tego logo w internecie na jakiejś stronie sprzedającej loga. Zgłosił to do UM i dowiedział się od nich że chcą to, jak sam mówi "zamieść pod dywan".
Więc domyślam się pani Magdalena była podstawionym "słupem" - tyle w temacie.
Osądźcie sami czy UM nie powinien przykładnie zgłosić faktu przestępstwa plagiatu, oraz poświadczenia nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, popełnionych przez tą Panią.
Jeśli to zamiotą to pewnie dlatego by nie sypała...
ID:16715
Advertise
Drugi ze zwycięskich projektów autorstwa pana Janusza Nowierskiego jakoś też nie powala na kolana. Trzy elementy w kolorze niebieskim mają pewnie symbolizować nakrętkę (zdeformowaną)? Rozcięcia tej nakrętki i odsunięcie elementów od siebie spowodowały że okrąg stał się nieforemny... do tego ten zielony wytrysk.
Być może lepiej pasowałoby to do środka ułatwiającego wkręcanie śruby bez zbędnych zgrzytów i oporów.Jakiś odpowiednik preparatu WD40. Może jednak głębsza myśl przyświecała autorowi,może wie więcej o zasadach jakie panują przy organizacji Parku Przemysłowo-Technologicznego.
Jakoś nasz Włocławek nie ma szczęścia ostatnio do logo. Widziałem przeróbkę znaku TV w telewizji Kujawy i wygląda to bardzo kiepsko.
ID:16724
rocky_balboa
"Jeśli to zamiotą to pewnie dlatego by nie sypała..."
- z pewnością zamiotą by nie sypała.
Oj ciężko przychodzi nam nauka demokracji.
ID:16727
jasiek
Przez takich ludzi odechciewa się w czymkolwiek brać udział, gdziekolwiek startować.
Najbardziej zbulwersowało mnie; "Autorka do wykorzystania logo przyznała się dobrowolnie, tak więc Urząd Miasta nie będzie wyciągał z tego tytułu konsekwencji. "
Ta Pani popełniła przestępstwo plagiatu.
Do tego poświadczyła nieprawdę składając oświadczenie, że jest autorką logo i ma pełnie praw.
Takie oświadczenie było wymagane do wzięcia udziału w konkursie.
WCALE TEŻ SIĘ NIE PRZYZNAŁA DOBROWOLNIE !!!!!
Występowała przed kamerami, szczerzyła się, ściskała ręce z preziem, przyjęła wygraną i siedział cicho.
Dopiero jak przedstawili jej niezbite dowody plagiatu - czyli porównanie jej loga i loga z serwisu przyznała się bo nie miała wyjścia.
Nie mam na nią słów.
Cała polska pisze o tym SKANDALU !!! a my udajemy że go nie było!
ID:16736
Mariusz K.
jeśli wszystko było nagrane to o czym tu mowa, ona podstawiona... myśleli że nikt nie znajdzie podobnego loga i przejdzie bez echa i się kasą by podzielili a tak muszą od nowa kombinować:)
inna sprawa.. jakoś te wszystkie loga bez większego wyrazu, nijakie..
ID:16738
zielonybanan
Nie chciał bym być posądzony o to że bronie Panią Magdę (uważam że to co zrobiła jest naganne) ale z doświadczenia wiem że duża część problemu leży zupełnie w innym miejscu. Przede wszystkim po stronie UM. Nie interesowałem sie tym konkursem do dzisiaj ale ponieważ sprawa nabrała rumieńców postanowiłem prześledzić jej przebieg od początku. To co miało miejsce w przypadku tego konkursu to istna amatorszczyzna przede wszystkim pod względem organizacyjnym a osoby za to odpowiedzialne nie mają zielonego pojęcia o "materii" z jaką przyszło im się zetknąć. Zacznę może od kwestii samej formuły jaką jest konkurs otwarty. Jeśli decydujemy się na takie rozwiązanie scenariusz taki jaki miał miejsce w tym przypadku jest wielce prawdopodobny bo dopuszczamy poprzez samą formę udział amatorów czyli ludzi (nie obrażając nikogo) nie mających zielonego pojęcia o prawie obowiązującym w branży a także o dobrych obyczajach. Jeśli dodamy do tego że merytoryczną oceną prac zajmują się oraz wyborem zajmują się również amatorzy to mamy efekt końcowy w postaci plagiatu gwarantowany. W każdym poważnym konkursie odpowiedzialność spoczywa przede wszystkim na tych którzy wybierają i jeśli świadomie się tego podejmują biorą na siebie dużą część odpowiedzialności. Przejrzałem prace przesłane na ten konkurs i mam wrażenie że 30% z nich to "inspiracje" (może nie plagiaty). Logo Pani Magdy zostało wybrane z prostej przyczyny i tu nikt nie zaprzeczy - jest po prostu ładne. Tylko że "ładność" to nie wszystko czym całe gremium oceniające w konkursie wydaje się być zaskoczone. Jeśli przyjmujemy za zasadną w takim przypadku formę konkursu to powinniśmy albo do niego zaprosić zawodowców (czyt. agencje reklamowe) albo ocenę powierzyć osobą kompetentnym które widzą z czym to się je. Oczywiście pozostaje kwestia założenia że każdy przeczytał i zrozumiał regulamin, ale jak widać takie założenie nie jest słuszne.
Druga sprawa jest wypadkową pierwszej. To sprawa kosztów.
Nie wiem kto na to wpadł w UM że symbol graficzny dla strategicznej w ostatnim czasie inwestycji miasta wartej kilkanaście milionów zł można kupić za 5000 zł. W ten sposób skazujemy całe przedsięwzięcie z góry na porażkę. Żadna szanująca się firma (czy projektant) nie podejdzie do takiego konkursu za takie pieniądze. Nie dlatego że to mało (zdarzało mi się projektować za 10% tej kwoty) ale dla tego że samo zaangażowanie i wygrana nie gwarantuje w żadne sposób dalszych korzyści dla żadnej ze stron. Jak można oczekiwać od poważnego projektanta że zrzeknie się prawa do czerpania korzyści majątkowych (oczywiście nie dożywotnio) z własnej pracy na rzecz innych osób. W poważnym świecie jeśli projektujemy taki element, bierzemy na siebie nie tylko odpowiedzialność za sam projekt ale także za jego wdrożenie i dalszy rozwój. Za tą odpowiedzialność nam się płaci. Pani Magda podchodząc do konkursu przekazała (prawdopodobnie nieświadomie) całość praw autorskich majątkowych na rzecz organizatora konkursu a co za tym idzie jej winę możemy rozpatrywać tylko i wyłącznie w aspekcie moralnym. O żadnej odpowiedzialności innej odpowiedzialności nie może być mowy. Z chwilą przyjęcia do konkursu pracy Pani Magdy to UM stał się właścicielem znaku. Czyli można powiedzieć że sam sobie to zbucze jajo zniusł. Można to było rozwiązać inaczej, profesjonalnie a tak mamy kibel. Abstrahując od zasad moralnych osobiście uważam że nie ma prawa nawet w takiej sytuacji odebrać Pani Magdzie nagrody (jeśli sie sama jej nie zrzeknie).
Tak czy inaczej cała sprawa rozbija się o brak zrozumienia tematu zarówno ze strony UM jak i uczestników (oczywiście nie wszystkich).
Pani Magdo, jak znam życie siedzi Pani teraz w fotelu i żałuje tego całego zamieszania. Ponieważ wyznaje zasadę że każdy ma prawo do błędu powiem tylko że jestem pewien że wyciągnie Pani z tej nauczki odpowiednie wnioski. Nie ma co się przejmować i trzeba żyć dalej. Alleluja i do przodu ... pracy. ZB
ID:16761
zielonybanan
do ~Advertise
Dobra zasad jest taka że o gustach się nie rozmawia. Jeśli przedstawiłeś lepsze Twoim zdaniem propozycje uważam że uczciwie wobec Pana który wygrał było by je pokazać i powiedzieć dlaczego są lepsze. ZB
ID:16762
skibba
@ zielonybanan
"Abstrahując od zasad moralnych osobiście uważam że nie ma prawa nawet w takiej sytuacji odebrać Pani Magdzie nagrody (jeśli sie sama jej nie zrzeknie). "
Masz prawo tak uważać, ale prawdą jest ze złamała regulamin konkursu, podając się za autora logo i przyznając do posiadania pełni praw.
Jeśli łamiesz regulamin to jak możesz dostać wygraną?
Wszyscy inni zaskarżyli by cały konkurs jeśli pseudo autorka dostała by wygraną za nie swoją prace i bez poszanowania dla regulaminu.
Po Twojej wypowiedzi wnioskuję, że jednak masz pojęcie o tym co zrobiła ale ją wybielasz.
Ja osobiście uważam to za wielkie chamstwo jakie zrobiła nie tylko UM ale i konkurentom.
Mówienie, że sama się przyznała po tym jak odebrała nagrodę udzieliła wywiadów jako zwyciężczyni jest śmieszne.
Gdyby jej nikt nie pokazał tamtego logo to by nikomu nie powiedziała i tyle.
Nie mam dla niej szacunku.
ID:16790
Advertise
Do zielonego banana. Życie nauczyło mnie żeby nie brać udziału w cyrkach organizowanych przez UM. Tym razem jakiś biały kołnierzyk wpadł na pomysł zdobycia logo za śmieszną cenę ale za to z wszystkimi przysługującymi prawami. Ciekawe jak teraz osoby odpowiedzialne za organizację konkursu trzęsą tyłkami ze strachu że ich szef znalazł się w mało komfortowej sytuacji związanej z promowaniem plagiatu.
Autorka jest osobą pełnoletnią i zdawała sobie sprawę z odpowiedzialności prawnej startując w konkursie. Wyciszanie sprawy przez UM tylko wzbudza dalsze podejrzenia dotyczące spraw zakulisowych konkursu. Nawiązując do Twojej uwagi dotyczącej drugiego projektu. Każdy z nas ma prawo wypowiadać się na ten temat. Zarówno przypadkowe jury,mieszkańcy jak i ludzie którzy są bliżej tajników tego tematu.
ID:16791
rocky_balboa
Można nie być profesjonalistą i wiedzieć co to kradzież.
Wyobrażacie sobie co by było, gdyby sprawa wyszła po kilku latach? Prawowity autor zażądałby niezłych tantiem, o oddźwięku publicznym nie wspomnę.
Po prostu brak wyobraźni.
ID:16798
włocławianie piszą
Podyskutuj o Włocławku, poznaj swoich sąsiadów.
Budujesz, kupujesz, urządzasz? Poradź innym i znajdź radę dla siebie.
Porozmawiaj o sporcie i jak aktywnie spędzasz czas.
-
Najczęściej komentowane (7 dni)
-
Najczęściej czytane (7 dni)