Wczoraj wieczorkiem idę sobie ze znajomym który mieszka na...

Wczoraj wieczorkiem idę sobie ze znajomym który mieszka na zazamczu i widzę jak to pan radny K. z partii która chlubi się prawem i sprawiedliwością(chyba społeczną) odgarnia śnieg spod jak mniemam własnego garażu.Właściwie nic, pada śnieg więc pan radny sobie odgarnia ale pan radny robił to tak że sypał swój śnieg na miejsca parkingowe innych ludzi, bo po co się męczyć i iść dwa kroki dalej jeśli można nasypać na miejsce xińskiego z któregoś bloku. Wstyd panie radny

pazdzioch

14:24, 15 grudnia 2010

tak 0 50%

nie 0 50%

9 komentarzy

+ skomentuj

dzonny_killer • 13 lat temu

ja bym mu na złość (jak już pojedzie, czy zaparkuje w garażu) poświęcił się i zasypał garaż całym śniegiem z okolicy :p trochę wysiłku, ale później mina radnego... bezcenna :p

12 2

odpowiedz

ID:23238

pokaż wpis

szuja • 13 lat temu

To szuja jeden,widzicie go!

6 5

odpowiedz

ID:23240

pokaż wpis

katolik nie z wyboru • 13 lat temu

Tak , to w stylu Staśka Pralki .

5 0

odpowiedz

ID:23248

pokaż wpis

-babcia- • 13 lat temu

Hańba Panie Radny-bezradny.....

5 0

odpowiedz

ID:23251

pokaż wpis

dzonny_killer • 13 lat temu

wynająć auto, załadować na nie śnieg i jeździć wszędzie za tym "uprzejmym i qlturalnym" radnym... gdzie tylko zaparkuje... zasypywać mu możliwość wyjazdu... ;-) czynić tak, dopóki w czynie społecznym nie odśnieży wszystkich garaży na zazamczu :p i oczywiście kościoła (ot taki mały żarcik sceniczny, żeby zwolennicy mojego pisiowatorstwa mieli jakikolwiek argument) :)))

4 0

odpowiedz

ID:23258

pokaż wpis

pazdzioch • 13 lat temu

To jeszcze nic, kiedyś widziałem jak pan rozgarnięty, prawie został rozjechany na jedynce koło karczmy bo mu się tak spieszyło że musiał przejść w miejscu niedozwolonym. To chyba niezgodne z prawem ?

2 0

odpowiedz

ID:23266

pokaż wpis

cyklista • 13 lat temu

I tu pażdziochu jesteś w błędzie-a w błędzie siedzisz wciąż po szyje
Bo odkąd trasa ta powstała- ja nadal sobie dobrze żyję

Ilu odeszło już w zaświaty -choć przechodzili po zebry pasach
Nim założyli tutaj światła -przechodni legła tu cała masa

I choć przepisy kodeksu łamię i wciąż przechodzę na czerwonym
Nie zatrzymuję pędzących autek-czekam spokojnie zadowolony

A gdy już widzę ,że szosa czysta i aut nie jedzie cały sznurek
Drepczę powoli do wysepki aby nie polec tak jak szczurek

Co z tego, że zielone światło daje do przejścia przyzwolenie
Ja żyję tu od urodzenia więc przyzwyczajeń swych nie zmienię

Dopuki jeżdżą różni głupcy,co na czerwonym gnają śmiało
Niech sobie giną to ich sprawa-po co ma umrzeć moje ciało