W.Kukiełczyński uhonorowany
Na włocławskim Cmentarzu Komunalnym odbyła się uroczysta ceremonia odsłonięcia tablicy upamiętniającej Waldemara Kukiełczyńskiego, "twórcę włocławskiej piłki ręcznej".
Na pomysł powstania tablicy "ku pamięci" największej legendy włocławskiego szczypiorniaka, wpadli byli wychowankowie pana Waldemara: Andrzej Śmiałowicz, Roman Taźbierski i Jerzy Witkowski. Bardzo ich ucieszył fakt, że uroczystość odsłonięcia tablicy zbiegła się w czasie z zorganizowanym finałem Pucharu Polski. Ponad rok temu byli zawodnicy obiecali sobie, że zrobią wszystko, aby do naszego miasta wróciła piłka ręczna. Wstępnie chcieli zorganizować memoriał Waldemara Kukiełczyńskiego, skończyło się jednak na wielkim święcie tej dyscypliny w Stolicy Kujaw.
Popularny "Kukła" (tak mówili na niego jego wychowankowie) był wspaniałym człowiekiem, trenerem, który potrafił w każdej osobie dostrzec wartości i w odpowiedni sposób umotywować ją do działań - tak mówią o swoim trenerze zawodnicy "Junaka"
- Pod egidą Waldemara Kukiełczyńskiego rozwój piłki ręcznej w mieście był naprawdę widoczny. Młodzież garnęła się do tego sportu, a ich trener z wielką pasją potrafił zarażać nim kolejne pokolenia. - wypowiedź Romana Taźbierskiego (byłego leworęcznego rozgrywającego)
- Dla Waldka piłka ręczna była jak trzecie dziecko, kochał ten sport, cieszyłby się że piłka ręczna wraca do Włocławka. Po zakończeniu kariery trenerskiej bardzo często wracał do chwil, które spędzał na meczach i wyjazdach. - powiedziała nad grobem żona Waldemara Kukiełczyńskiego.
- Życzę, aby wszystkie starania wychowanków Waldemara o odrodzenie sekcji piłki ręcznej we Włocławku, w jak najkrótszym czasie powiodły się. - dodała pani Kukiełczyńska.
Na zakończenie wszyscy zebrani nad grobem pioniera włocławskiej piłki ręcznej złożyli kwiaty i zapalili znicze, oddając mu hołd za to czego dokonał w czasie swojej kariery.
Trochę historii z życia trenera Waldemara Kukiełczyńskiego:
Po ukończeniu liceum w 1951 roku z nakazem pracy, wraz z małżonką, trafił do województwa olsztyńskiego, miejscowości Rodowo. Zafascynowany piłką ręczną z charakterystycznym dla siebie uporem i konsekwencją, rozpoczął treningi z młodzieżą. Już po pół roku, jego drużyna ze szkoły w niewielkiej gminie, zdobyła mistrzostwo powiatu iławskiego. Po powrocie do Włocławka w 1956 roku, z jeszcze wieksz4 motywacJ4 wraz z kilkoma innymi nauczycielami wf - Tadeuszem Tyszkowskim, Ryszardem Wiśniewskim i Bogdanem Rutkowskim, zorganizował ligę piłki ręcznej szkół podstawowych. Rok później powstał międzyszkolny klub "Junak", do którego trafili najlepsi zawodnicy, także ze szkol średnich. Funkcje, trenera objął naturalnie Waldemar Kukiełczyński, który skupił wokół siebie takich wyróżniających się zawodników, takich jak: Henryk Skonieczny, Jerzy Grzanka, Jerzy Witkowski, Stanisław Skwarek, Wojciech Branicki, Kazimierz Rosiński i Zdzisław Lewandowski. Na efekty pracy trenera Waldemara Kukiełczyńskiego nie trzeba było długo czekać. W latach sześćdziesiątych "Junak" kilkakrotnie uczestniczył w rozgrywkach finałowych o mistrzostwo Polski. Najlepsi zawodnicy "Junaka" wyrastali, wiec zrodziła się, potrzeba powołania sekcji seniorów.
Powstała w 1961 roku "Włocławianka", której drużyna dwukrotnie (1964 i 1968) zdobywała mistrzostwo okręgu bydgoskiego, a raz w 1964r. walczyła nawet o awans do I ligi. Czołowymi zawodnikami tego wspaniałego okresu dla włocławskiej piłki ręcznej, byli: Ryszard Jung, Jerzy Witkowski, Henryk Skonieczny, Jerzy i Włodzimierz Obuchowscy, Wojciech Nowierski, Andrzej Biedrzycki, Janusz Plapis, Jerzy Spandel, Leszek Borzęcki, Roman Taźbierski, Jacek Kuźma, Zdzisław Grochowina, Janusz Rakowski, Antoni Guziewicz, Stanisław Kaczorowski, Andrzej Spryszyński, Andrzej Szymański i Wojciech Pilichowicz.
Był to okres świetności piłki ręcznej we Włocławku, mimo skromnych warunków, bez nowoczesnych boisk, hal sportowych, wygodnego obuwia sportowego, czy zaawansowanych technologicznie koszulek i spodenek. Z pewnością było to możliwe dzięki talentowi zawodników, ale przede wszystkim pasji, motywacji i determinacji trenera, który był dla nich wielokrotnie wychowawcą, przyjacielem, a w niektórych przypadkach zastępował ojca. Interesował się, nie tylko nauką swoich podopiecznych, ale ich warunkami życia, sytuacją materialną rodziny. Uznaniem jego pracy były naturalnie nagrody, ale przede wszystkim to, ze kontynuowano jego "dzieło". Wychował pokolenie sportowców oraz działaczy sportowych, pragnących odrodzenia gry, niezwykle dynamicznej, efektownej, noszącej cechy atrakcyjnego widowiska sportowego.
Po uzyskaniu uprawnień w drugiej połowie lat siedemdziesiątych i w latach osiemdziesi4tych poświęcił sic pracy sędziowskiej. Cotygodniowe wyjazdy na mecze dopełniły jego posłannictwa w tej sferze życia Włocławka.
Wśród licznych dowodów uznania za wiele sukcesów, znajdują się - diamentowa odznaka za wybitne zasługi dla Związku Piłki Ręcznej, "Złoty gwizdek" - dla najlepszych sędziów w kraju, a także Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski za zasługi pedagogiczne i sportowe.
Zdjęcia do artykułu: