Regaty Tour de Windsurfing
";
Na terenie Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej odbyły się trzy regaty windsurfingowe pod wspólną nazwą Tour de Windsurfing. Była to pierwsza taka inicjatywa w Polsce a pewnie też i na świecie. Pomysł uatrakcyjnienia żeglarstwa organizatorzy zaczerpnęli z Tour de Ski.
W zawodach windsurfingowych, które odbyły się w Urszulewie, Dobrzyniu i Połajewie łącznie wystartowało 80 zawodników z 14 klubów i dwóch państw. - W Dobrzyniu do wygrania jest 8 tys. złotych. W Urszulewie było 10 tys. Żeglarstwo nie jest konkurencją, gdzie zarabia się wielkie pieniądze, o czym świadczy fakt, że mistrzowie świata przyjeżdżają po to, żeby zgarnąć 1,2 tys. złotych. Zawodnikom głównie chodzi o chęć rywalizacji i dobrą zabawę - powiedział Ryszard Przybytek.
Pierwsze regaty - Puchar Skarlina - odbyły się na jeziorze Urszulewo. Na starcie stanęło 56 zawodników w tym cała czołówka krajowa w klasie RS:X z Piotrem Myszką Mistrzem Świata, Przemysławem Miarczyńskim Wicemistrzem Świata i Zofią Klepacką na czele. Podczas tych zawodów odbywał się wspólny start dla wszystkich klas. Nawet początkujący zawodnicy mieli możliwość rywalizacji z najlepszymi..W dobrych warunkach wietrznych zostało przeprowadzonych pięć wyścigów, z czego jeden zaliczał się do klasyfikacji TdW, podczas którego sędziowie mierzyli czas pokonania trasy przez poszczególnych zawodników. - Fajnie się pływa na Zalewie, chociaż wiatry są słabe. Warunki są podobnie jak w domu, ale zawdy są ok. Mogę rywalizować z najlepszymi polskimi zawodnikami. W regionie zalewu jestem pierwszy raz - powiedział Czech, Karel Lavicky
Od czwartku do soboty zawodnicy rywalizowali na regatach w Dobrzyniu nad Wisłą. Regaty kujawsko-pomorskie CUP zostały przeprowadzone w klasie Raceboard dla której były to Międzynarodowe Mistrzostwa Polski i klasie Techno 293. Dla najmłodszych żeglarzy była to trzecia i jednocześnie ostatnia eliminacja do finałów OOM. W ramach klasy Raceboard prowadzona była oddzielna klasyfikacja w klasie RS:X. Słaby wiatr i silny prąd na Zalewie Włocławskim spowodował, że rywalizacja była bardzo trudna i pełna emocji. W sobotę odbył się tylko jeden wyścig, który liczył się do klasyfikacji TdW.
Niedzielny ranek to dla wszystkich zawodników podróż nad jezioro Gopło i oczekiwanie na wiatr. Szczególnie ważne było to dla zawodników klasy Formuła Windsurfing, którzy dołączyli do rywalizacji w Połajewie. Na początku odbył się finałowy wyścig TdW.
Do finałowego wyścigu zakwalifikowało się 30 zawodników z najlepszymi czasami. Rywalizacja była bardzo zacięta Grzegorz Pińkowski wystartował z 1 sekundową przewagą nad Piotrem Myszką i jak należało się spodziewać nie utrzymał prowadzenia.Pierwszym w historii polskiego windsurfingu zwycięzcą Toru został Piotr Myszka. Zostali też wyłonieni zwycięzcy w pozostałych klasach.
O godzinie 14 odbył się start do 13 już Maratonu połajewskiego.W 7 klasach wystartowało 86 zawodników. Najlepsi pokonali trasę maratonu w ciągu 1,5 godziny . Najszybciej w słabych wiatrach pływali przedstawiciele klasy RCB a wygrał Maksymilian Wójcik aktualny Mistrz Świata w tej klasie.
We wszystkich zawodach zawodnicy otrzymywali nagrody, których pula wyniosła 26000,00 złoty. Cykl TdW był doskonałą promocją naszego regionu i gościnności gospodarzy.Przy organizacji bardzo pomogły samorządy Skrwilna, Dobrzynia i Piotrkowa Kujawskiego ale największą pomoc organizator części sportowej Touru Dobrzyński Klub Żeglarski otrzymał od Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu.
Sponsor generalny Touru WORD Włocławek ufundował cenne nagrody a firma Vobro wspaniały puchar dla zwycięzcy.
Zdjęcia do artykułu: