Włocławski zespół borykający się ostatnio z trudnościami finansowymi wyjechał na mecz do Koronowo z tamtejszą Victorią. Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie drużyna z Włocławka zremisowała z Victorią 7:7, co pozbawiło UKS 22 bezpośredniego awansu do czwartej ligi.

Spotkanie pierwszej kolejki od początku toczyło się pod dyktando włocławskich tenisistów. Po pierwszej rundzie gier pojedynczych było 4:0 dla UKS. Następnie gry deblowe zakończyły się podziałem punktów, a na tablicy widniał wynik 5:1. Gdy do gry zostali wywołani Szudzikowski i Pakulski, było jasne, że mecz zakończy się zwycięstwem gości. Kropkę nad „i” postawił młody Maciej Gawłowski.

Punkty dla włocławian zdobywali: Ryszard Szudzikowski - 2, Artur Tywoniuk - 1, Artur Pakulski - 1, Maciej Gawłowski - 2, Fabian Frontczak - 1, oraz debel Szudzikowski – Tywoniuk - 1.

Przed sezonem istniało zagrożenie, że drużyna UKS 22 wycofa się z rozgrywek i chyba dobrze się stało, że udało się zebrać niewielkie środki na rozpoczęcie rozgrywek. Na usta ciśnie się pytanie: dlaczego inne mniejsze miasteczka stać na utrzymanie tak niedrogiego sportu, jakim jest tenis stołowy? Dlaczego zapewnienie młodzieży warunków do uprawiania sportu, który we Włocławku był niegdyś potęgą na skalę ogólnopolską jest tak wielkim problemem? Miejmy nadzieję, że wkrótce dobre wyniki włocławskiego klubu zwrócą uwagę sponsorów i władz, które w bardzo niewielkim stopniu interesują się tą piękną i ciekawą dyscypliną.