"Nie mam zamiaru zmieniać klubu"
Iwona Lewandowska, pochodząca z Łochocina lekkoatletka, dementuje informacje na temat rzekomej zmiany barw klubowych. "Nie mam zamiaru zmieniać klubu, nadal reprezentuję Vectrę Włocławek" - mówi zdenerwowana.
Temat zmiany klubu pojawił się po zorganizowanej kilkanaście dni temu imprezie
"Biegnij Warszawo", wygranej przez Lewandowską. Tydzień później po zwycięstwie
w Wojskowych Mistrzostwach Europy w Paryżu temat odżył. Wtedy to w lokalnych mediach pojawił się artykuł, w którym padła kwestia zmiany przynależności klubowej.
- To kompletna bzdura. Nie wiem skąd pan redaktor wziął takie informacje, ale to jest jedno wielkie nieporozumienie – mówi dla wloclawek.info.pl Iwona – Wydaje się, że błędna nazwa Klubu w komunikatach z Biegnij Warszawo to zwykła pomyłka. Chyba przypisano mi klub Kolegi, który zwyciężył w tym biegu w kategorii mężczyzn, a potem wiele osób nieopatrznie to powieliło. Niepokojąca natomiast jest dezinformacja związana z moim ostatnim biegiem na 20 km w Paryżu. Reprezentowałam na nim oczywiście Wojsko Polskie, ale zawody te nie mają żądnego związku z przynależnością klubową. Nadal reprezentuję Vectra-DGS Włocławek i na razie nie mam żadnych planów, które miałyby zmienić taki stan rzeczy. Warto zwrócić uwagę, iż w trakcie moich studiów doktoranckich wygrałam też kilka biegów w kategorii akademickiej. Studiuję na AWFie w Warszawie, ale nie oznacza to, iż reprezentuję klub sportowy powiązany z tą Uczelnią.Władze Vectry oraz sama zainteresowana interweniowali w tej sprawie u autora tekstu, jednak sprostowanie fałszywej informacji nie pojawiło się na łamach portali ani gazety do dziś.
- Jestem zawiedziona takim obrotem sprawy - mówi świeżo upieczona rekordzistka Polski na 20 km - Ludzie tam pracujący okazali się nierzetelni wypuszczając na światło dzienne błędne informacje. Co więcej, wszelkie moje uwagi dotyczące tego artykułu oraz próby interwencji zostały najzwyczajniej w świecie zignorowane.