Do najbardziej spektakularnego sukcesu należy brązowy medal Łukasza Smorzewskiego podczas Mistrzostw Polski Seniorów, które odbyły się w Luboniu k. Poznania. Jest to 110 medal mistrzostw Polski zawodników trenowanych przez Anetę Szczepańską i Romana Stawisińskiego. Zawodnik, który od 7 lat w MKS „Olimpijczyk” kontynuuje karierę judo pod okiem trenerów: wicemistrzyni olimpijskiej, medalistki mistrzostw świata i mistrzostw Europy Anety Szczepańskiej i Romana Stawisińskiego spisał się rewelacyjnie. Pierwsze dwie walki Łukasz zakończył błyskawicznie przez duszenie, po wykonaniu rzutów ocenionych przez sędziów na yuko. W następnym pojedynku przeciwnikiem Łukasza był jeden z faworytów tej kategorii wagowej – Ariel Kuśka (Polonia Rybnik), dwukrotny wicemistrz Polski Seniorów. W walce z tej klasy zawodnikiem chwila nieuwagi może zadecydować o rezultacie walki. Błąd Łukasza wykorzystał w 2 minucie walki A. Kuśka uzyskując wazaari (7 pkt) za rzut. I tu Łukasz zaprezentował cały kunszt techniczny, którym na matach krajowych i zagranicznych wyróżniają się judocy i judoczki Anety Szczepańskiej i Romana Stawisińskiego – pięknie wykonany rzut biodrowy zakończył tę walkę przed czasem (ippon-10 pkt). W walce o awans do finału zmierzył się z medalistą mistrzostw świata juniorów z 2009 r. z Paryża, medalistą pucharów świata i Europy Łukaszem Kiełbasińskim (UKJ „Ryś” Warszawa). W tym dniu zawodnik Rysia Warszawa był nie do zatrzymania w drodze do złotego medalu, zdominował konkurentów walką o uchwyt. Przegrana w czwartej rundzie oznaczała, że Łukasz w walce o brązowy medal zmierzy się z utalentowanym i bardzo dobrze przygotowanym do mistrzostw Polski Adrianem Walą (Polonia Rybnik), podopiecznym Artura Kejzy, znakomitego rywala Pawła Koryckiego mistrza Polski seniorów z 1995 r., trenowanego przez Romana Stawisińskiego. Walka ta była jedną z najciekawszych i najbardziej efektownych walk mistrzostw Polski – Łukasz 2- krotnie wykonał techniki oceniane przez sędziów na ippon (dźwignia i rzut), a następnie odwoływane, by po skutecznie wykonanym duszeniu kataha-jime, zakończyć walkę przed czasem. Po wygranej walce Łukasz i trener Stawisiński nie kryli wzruszenia, gdyż na ten medal czekali 2 lata, kiedy to zawodnik był w dobrej formie, a mimo to przegrał mistrzostwa.

 W tym dniu do całkowitej satysfakcji brakowało tylko medalu Dariusza Chełminiaka - 7-krotnego medalisty mistrzostw Polski w kategoriach młodzika, juniora młodszego, juniora i młodzieżowca, któremu do kolekcji brakuje tylko medalu mistrzostw Polski seniorów. Darek po bardzo wyrównanej walce przegrał w 1. walce turnieju w wadze 60 kg z wicemistrzem Polski Seniorów z 2011 r. Marcinem Wydrzyńskim (Czarni Bytom). Walka była bardzo wyrównana, w kontrowersyjnych okolicznościach Darek otrzymał jedna karę więcej od Marcina i pożegnał się z nadziejami na medal. A szansa była, ponieważ po kilku miesięcznej przerwie powrócił do sportu pod koniec maja br., po dobrze przepracowanym okresie zaczął odzyskiwać formę. Niestety na miesiąc przed mistrzostwami doznał kontuzji łokcia. Jego start w mistrzostwach Polski i treningi w okresie kontuzji (obciążenie tylko jednej ręki) należy mimo przegranej ocenić bardzo wysoko.

O zdobyciu przez Łukasza medalu dowiedziałam się podczas pobytu w Hanowerze, gdzie wraz z Kadrą Narodową Juniorek Młodszych przebywałam na tygodniowym obozie sportowym ,w którym brały udział zawodniczki kadry narodowej: Niemiec, Holandii, Belgii, Szwecji, Danii i  Polski.  Nadmienię, że na to zgrupowanie została powołana również zawodniczka naszego klubu - Angelika Szymańska (mistrzyni Polski jun. mł.), która jako najmłodsza uczestniczka z ekipy Polski wytrzymała dość ciężkie obciążenia na treningach. Wracając do bardzo dobrego startu Łukasza chcę powiedzieć, że jest to jego wielki sukces sportowy. Łukasz rozpoczął przygodę z judo dość późno, bo w wieku 15 lat, a mimo to pokazał wszystkim, że można dogonić czołówkę Polski. Na ten medal liczyliśmy już od 2 lat. Wówczas to Łukasz był zdobywcą Super Pucharu Polski i medalistą Pucharów Polski, a mimo to nie mógł stanąć na podium mistrzostw. Po analizie jego startów i sposobu przeprowadzania walki po raz kolejny podjęliśmy walkę o medal mistrzowski i sukces przyszedł, choć okupiony bardzo ciężką pracą we Włocławku oraz na obozach sportowych w Starym Kaleńsku, Wrocławiu i Chorwacji powiedziała trenerka Aneta Szczepańska
Mimo że to jeden z całej palety medali mistrzostw Polski, które wywalczyli zawodnicy i zawodniczki trenowani przez największej klasy zawodniczkę i trenera – Anetę Szczepańską przy moim skromnym udziale, po wywalczeniu brązowego medalu przez Łukasza byłem bardzo wzruszony. Dla mnie, Anety i Łukasza ten medal jest dowodem na to, że warto podjąć ciężką pracę, nacechowaną wzajemnym zaufaniem, wiarą, szacunkiem i pokorą, a więc tymi przymiotami, którymi wyróżniają się prawdziwi judocy. Część tego medalu należy też się żonie Łukasza – Kasi, za cierpliwość i wspieranie Łukasza, a także wszystkim tym zawodnikom i zawodniczkom, który pomagali w procesie treningowym powiedział Roman Stawisiński

W tym samym czasie rozegrano VIII Powiatowe Mistrzostwa w Judo Dzieci pod patronatem Starosty Grodziska Mazowieckiego. „Olimpijczyka” reprezentowało czworo zawodników w kategorii dzieci, którzy przywieźli 4 medale (3zł, 1br). Złote medale przypadły : Dorianowi Tomczakowi (34kg), Jakubowi Woźniakowi (46kg) i Maciejowi Koczórowi (22kg), a brązowy  Mariuszowi Czapczakowi (37kg)

Starty w październiku uwiecznił sukces w Międzynarodowym Turnieju Judo w Cottbus – 16. International „Spreewald”- Judo Tournament 2012. W zawodach wzięło udział 765 zawodników reprezentujący 74 kuby z 4 krajów (Niemcy, Rosja, Ukraina i Polska). Judocy „Olimpijczyka” i „Papieżki” aż 10 razy stawali na najwyższym stopniu podium, tradycyjnie wygrywając większość walk przez rzuty. Prawdziwy koncert umiejętności zaprezentowali nie tylko tradycyjnie już złoci medaliści Pucharu Europy i mistrzostw Polski: Angelika Szymańska i Kacper Wróbel, ale też Wiktoria Tomczak, Dorian Tomczak, którzy wszystkie walki  z zawodnikami i zawodniczkami niemieckimi, ukraińskimi i rosyjskimi  wygrali przed  czasem. W szybkości i różnorodności wykonanych rzutów rywalizowali Adrian Górczyński i Darek Chełminiak, a w wśród najmłodszych Jakub Woźniak i Wiktor Lewandowski. Zawody  mimo, iż rozegrano na 7 polach walki trwały do bardzo późna. Ostatnie walki toczyły się o godz. 22:00. Zawodnicy obydwu klubów o 23:00 opuścili halę sportową i udali się na zasłużony wypoczynek do Tropical Islands położony niedaleko Berlina.

Wyniki z Cottbus:
MKS „Olimpijczyk” Włocławek
1m – Dorian Tomczak (33kg)
1m – Wiktor Lewandowski (34kg)
1m – Jakub Woźniak (46kg)
1m – Wiktoria Tomczak (48kg)
1m – Angelika Szymańska (52kg)
1m – Kacper Wróbel (43kg)
1m – Dawid Wróbel (66kg)
1m – Dariusz Chełminiak (60kg)
3m – Radosław Wiśniewski (73kg)
UKS „Papieżka”  Włocławek
1m – Patryk Kostuniak (60kg)
1m – Adrian Górczyński (73kg)