Marcin Mospinek i Grzegorz Hypki po udanej rundzie EEDC na torze w Kownie postanowili wziąć udział w kolejnych europejskich zmaganiach. Jako jedyni goście zagraniczni wzięli udział w King of Europe Grand Prix w Odessie na Ukrainie, które organizowane było przy współpracy z UkrainianDrift Series.

Przedstawiciele toruńskiego zespołu PUZ Drift Team jadąc do Odessy przejechali ponad 1400km, ale zaliczyli wyjazd do bardzo udanych. Reprezentanci Polski zmierzyli się z czołówką ukraińskich kierowców. Wśród nich znalazł się najbardziej utytuowany z ukraińskich zawodników DmitriyIllyuk .

Marcin i Grzegorz słynący z bardzo precyzyjnej i agresywnej jazdy w pełni wykorzystali dane im możliwości co przełożyło się na pierwsze miejsce w kwalifikacjach dla Mospinka i czwarte dla Hypkiego.

Po rozegranych kwalifikacjach ułożono drabinkę TOP16. Członkowie PUZ Drift Team, aż do TOP 4 świetnie radzili sobie w pojedynkach eliminując przypadających im przeciwników. W TOP 4 jeden z nich musiał zakończyć swą dobrą passę, gdyż właśnie tam spotkali się oni w bratobójczym pojedynku. Tym razem lepszy okazał się Grzegorz Hypki i to on stanął do walki o pierwsze miejsce z Dimiriy'emIllyuk'iem. Po kilku dogrywkach to właśnie Hypki został ogłoszony zwycięzcą King of Europe GP w Odessie, a jego teamowy kolega musiał zadowolić się trzecim miejscem.

- Zaliczamy wyjazd do bardzo udanych – mówił po powrocie Grzegorz Hypki – dwa miejsca na podium to osiągnięty cel, który wyznaczyliśmy sobie przed wyjazdem. Znów mogliśmy zmierzyć się z zawodnikami spoza polskiej ligi i wystawić nasze umiejętności na próbę. Każdy przejechany kilometr i każda godzina spędzona w aucie przełożyła się na satysfakcję z zajętych miejsc.