Początek spotkania koszykarze ze Słupska zaczęli od dużego D. W drużynie Anwilu po pięciu minutach gry tylko Dawid Jelinek na swoim koncie odnotował zdobycz punktową (7:13). Po trójkowej akcji Blassingame i Seweryna zdenerwowany trener Igor Milicić poprosił o przerwę dla swojej drużyny. Po wznowionej grze kolejne 3pkt zdobył Blassingame i słupszczanie prowadzili 22:10. Po rzutach osobistych Jelinka i 3pkt Dmitriewa goście prowadzili 24:15. W końcówce kwarty włocławianie zaczęli lepiej grać i zaczęli zmniejszać przewagę gości. Ostatni rzut w kwarcie zdobył Jelinek i po 10min gry „czarne koszule” prowadziły 31:24.

Drugą kwartę dobrze rozpoczął Anwil. Włocławianie szybko zdobyli pięć „oczek” przy jednym gości. Po dwóch minutach drugiej kwarty słupszczanie prowadzili już tylko trzema punktami. Włocławianie swoją grą mozolnie odrabiali straty. Na 2:30min do końca drugiej kwarty po rzucie zza linii 6,75cm Roberta Skibniewskiego był remis 37:37. Kolejne trzy akcje szybko wykończyli gracze ze Słupska i ponownie prowadzili 6pkt. (43:37). Ostatnie punkty w kwarcie wraz z dźwiękiem syreny zdobył Dmitriew i po 20min gry Anwil Włocławek przegrywał 41:45.

Pierwsze punkty dla Anwilu Włocławek w trzeciej kwarcie zdobył z dystansu Dawid Jelinek. Po asyście Łączyńskiego i wsadzie Bristola włocławianie doprowadzili do remisu 48:48. Po nieudanej akcji gości w 6:37min po kolejnych punktach Bristola gracze Anwilu Włocławek wyszli na pierwsze prowadzenie. W kolejnych sekundach gry prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Kiedy wydawało się, że włocławianie złapali swój rytm i będą powiększać przewagę wdarło się trochę nonszalancji i gorszej skuteczności. Punkty dla Słupska zdobył Cesnauskis i Harper i ponownie na prowadzenie wyszli goście (59:60). Ostatnie słowo w kwarcie należało do Stelmacha i Diduszko po których punktach Anwil prowadził 63:60.

Czwartą odsłonę obie drużyny rozpoczęły od straty w ataku. Punkty zza linii 6,75cm zdobył Oguchi i prowadzenie włocławian wzrosło do 6pkt (66:60). Szybkie pięć punktów zdobył Diduszko, punkty wejściem pod kosz dorzucił Skibniewski i na tablicy w Hali Mistrzów było 73:66 dla Anwilu. Po 6min gry i rzucie zza linii 6,75cm Diduszki i Dmitriewa włocławianie prowadzili 15pkt. (83:68). Z akcji na akcję rozkręcał się włocławski pociąg, który postanowił nie zatrzymać się na stacji Słupsk tylko szybko przejechać  Po akcji Blassingame i trójce Seweryna trener Igor Milicić poprosił o przerwę. W końcówce kwarty włocławianie grali bardzo długie akcje zabierające cenne sekundy rywalowi. Na minutę do końca spotkania po akcji 2+1 Piotra Stelmacha Anwil Włocławek prowadził 86:76. Ostatecznie po bardzo dobrym widowisku włocławianie pokonali 91:83 Energę Czarnych Słupsk.

Anwil Włocławek – Energa Czarni Słupsk 91:83 (24:31, 17:14, 22:15, 28:23)

Anwil: Jelinek 25, Diduszko 17, Dmitriew 9, Tomaszek 8, Skibniewski 7, Stelmach 7, Łączyński 6, Andjusić 5, Bristol 4, Oguchi 3
Czarni: Blassingame 17, Jackson 13, Seweryn 12, Campbell 10, Borowski 8, Harper 8, Mbodj 8, Cesnauskis 5, Surmacz 2

24. kolejka:
PGE Turów Zgorzelec - Asseco Gdynia 91:83
Polfarmex Kutno - Trefl Sopot 74:62
MKS Dąbrowa Górnicza - AZS Koszalin 73:53
PGE Turów Zgorzelec - WKS Śląsk Wrocław 99:84
BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - King Wilki Morskie Szczecin 72:87
Rosa Radom - Polpharma Starogard Gdański 72:66
Start Lublin - Siarka Tarnobrzeg 70:59
Polski Cukier Toruń - Stelmet BC Zielona Góra 83:80
Anwil Włocławek - Energa Czarni Słupsk 91:83

Tabela:
1. Stelmet BC Zielona Góra 45 24
2. Anwil Włocławek 45 25 
3. Rosa Radom 45 25 
4. Polski Cukier Toruń 46 26
5. Energa Czarni Słupsk 41 24
6. Polfarmex Kutno 42 26 
7. King Wilki Morskie Szczecin 42 27 
8. Asseco Gdynia 37 24 
9. PGE Turów Zgorzelec 40 26 
10. BM Slam Stal Ostrów Wlkp. 33 23
11. MKS Dąbrowa Górnicza 37 26 
12. AZS Koszalin 37 26 
13. Polpharma Starogard Gd. 32 25 
14. WKS Śląsk Wrocław 32 26
15. Siarka Tarnobrzeg 30 25 
16. Trefl Sopot 31 26
17. Start Lublin 30 26