Włocławianie bardzo skutecznie rozpoczęli mecz i po serii udanych zagrań w połowie pierwszej odsłony prowadzili już 17:0. Zawodnicy Igora Milicicia zdominowali rywali i rozluźnili swoją grę. W kolejnych minutach goście radzili sobie coraz lepiej i coraz skuteczniej wykorzystywali wąską rotację "Rottweilerów". Ostatecznie Astoria pokonała w Hali Mistrzów Anwil Włocławek 74:68

Anwil Włocławek - Astoria Bydgoszcz 68:74 (25:20, 14:19, 14:17, 15:18)

Igor Milicić miał bardzo ograniczone możliwości rotowania skłądem, ponieważ nie wszyscy zawodnicy byli gotowi do gry. Myles McKay zjawi się we Włocławku w środę, a drobne urazy Pawła Leończyka i Kamila Łączyńskiego pozwoliły im na zaledwie kilkuminutowy pobyt na parkiecie. Trener uznał, że nie ma sensu ryzykować ich zdrowia. Stąd na parkiecie często przebywali młodzi gracze, m.in. Filip Drozdowski, Adam Piątek czy Bartosz Matusiak.

[email protected]
Źródło: KK Włocławek