Pierwszy raz w pierwszej piątce Anwilu Włocławek na boisko wyszedł Brian Brown, który w wywiadzie powiedział, że jest wstanie grać lepiej niż Gerrod Henderson, którego miejsce zajął.
Spotkanie otworzył celnym rzutem za trzy punkty Paweł Kikowski. Koszykarze znad morza od początku wypracowali kilkupunktową przewagę, którą systematycznie powiększali. Przy stanie 9:16 trener Igor Griszczuk poprosił o czas, aby uspokoić swoich zawodników i ustawić obronę, którą podopieczni Sebastiana Machowskiego ośmieszali oddając celne rzuty spod samego kosza. Po przerwie celny rzut zza linii 6,25m oddał Marko Brkić i jak się okazało były to ostatnie punkty w tej kwarcie dla Anwilu. Po drugiej stronie natomiast punkty zdobywali K.Hamillton i D.Przybyszewski, które dały czternastopunktowe prowadzenie gości po pierwszej kwarcie (26:12).
Drugą kwartę od przepięknego wsadu rozpoczął Feston Barrett, który po niecelnym rzucie kolegi, wzbił się w górę i przelatując nad podkoszowymi Anwilu prawą ręką umieścił piłkę w koszu. Pierwsze w tej części gry punkty dla gospodarzy rzutem za trzy zdobył Andrzej Pluta, który poderwał włocławską publiczność do głośnego dopingu. Po punktach Andrzeja włocławianie zaczęli się rozkręcać i odrabiać straty. W tej kwarcie bardzo dobrze wprowadził się Kamil Michalski, który skutecznie przeszkadzał w ataku Hamiltonowi. Na niecałe dwie minuty przed końcem pierwszej części spotkania przy stanie 30:37 bardzo dobrze zagrał Pluta, który zdobył 8pkt (2x3pkt). Po 20 minutach gry Anwil przegrywał 38:40
Na początku trzeciej kwarty po rzucie Brkić’a, włocławianie wyszli na pierwsze prowadzenie w meczu 41:40. Niestety długo radość nie trwała, gdyż szybko ostudził ją rzutem za trzy Tomasz Cielebąk i ponownie goście przejęli inicjatywę. Słabo pod koszem spisywali się wysocy gracze Anwilu, którzy nie mogli poradzić sobie z goścmi w walce pod koszem.
Czwartą kwartę rozpoczął S.Modrić, który celnym rzutem zmniejszył prowadzenie Kotwicy do dziewięciu punktów 56:65. Koszykarze Anwilu zaczęli skuteczniej bronić co doprowadziło do przechwytu, po którym na boisku zapanował sędziowski chaos. Sędziujący to spotkanie przez prawie dwie minuty wyjaśniali zaistniałą na boisku sytuację. Kiedy emocje opadły celną „trójką” popisał się Andrzej Pluta i Anwil przegrywał już tylko sześcioma punktami. 20 sekund później Paweł Kikowski odpowiedział tym samym i uciszył rozradowanych włocławskich kibiców. Gospodarze próbowali ze wszystkich sił przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, jednak dobrze dysponowani koszykarze z Kołobrzega kontrolowali końcowe minuty, nie dając wyrwać sobie zwycięstwa. Ostatecznie Anwil Włocławek musiał uznać wyższość podopiecznych trenera Sebastiana Machowskiego.
Anwil Włocławek – Kotwica Kołobrzeg 80-93 (12-26, 26-14, 16-25, 26-28)
Anwil: Pluta 31, Brkić 18, Koszarek 9, Modrić 9, Stević 4, Brown 4, Boylan 3, Michalski 2
Kotwica: Hamilton 25, Kikowski 23, Stelmach 13, Cielebąk 10, Barrett 8, Przybyszewski 6, Crone 6, Naymick 2
16. kolejka Polskiej Ligi KoszykówkiAnwil Włocławek - Kotwica Kołobrzeg 80:93
Victoria Górnik Wałbrzych - Sokołów Znicz Jarosław 103:81
PBG Basket Poznań - Energa Czarni Słupsk 67:65
AZS Koszalin - PGE Turów Zgorzelec 70:68
Polonia Warszawa - Polpharma Starogard Gdański 77:87 TV
Bank BPS Basket Kwidzyn - Asseco Prokom Sopot