Plast-Mix po warszawskim etapie
Deszcz, grad, pioruny - tak wyglądała kolejna edycja Mazovia MTB Marathon w Warszawie, w której udział wzięli zawodnicy Plast-Mix MTB Team.
Miało być tak świątecznie: "Warszawski Piknik Rowerowy", "Dzień Dziecka z Mazovią". Pod takimi hasłami zorganizowano w niedziele 31 maja kolejny etap Mazovia MTB Marathon. Bazą zawodów były obiekty Wojskowej Akademii Technicznej na warszawskim Bemowie, na skraju Puszczy Kampinoskiej. Po sobotnich ulewach było już sucho, a słońce zapowiadało milą wycieczkę po Kampinosie.
Miłe złego początki: słoneczko, szybka jazda po starcie...a po dwóch godzinach ulewa, pioruny, grad - spadek temperatury - i w rezultacie zapasy w błocie...
Najbardziej zadowolone z takiego "bonusu" powinny być startujące panie. U kosmetyczki upiększająca maseczka z błota kosztuje sporo, a w niedzielę była gratis.
Wyjątkową atrakcję organizatorzy przygotowali do spółki z pogodą na kilka kilometrów przed metą. Była to kilkusetmetrowej długości ścieżka wypełniona głębokim do kostek "wszystko oblepiającym błotem. Finisz na stadionie WAT był bardzo efektowny. Zawodnicy pędzili przez zajmującą całą szerokość bieżni taflę wody wywołując efektowne rozbryzgi.
Wszyscy, którzy ukończyli etap pierwszej kąpieli doświadczyli na mecie odbywając się w dużej kałuży na środku asfaltowego boiska.
Pomimo trudnych warunków dobry występ zanotowali zawodnicy Plast-Mix MTB Team. Bardzo dobrze wypadł Krzysztof Zastawny, zajmując w swojej kategorii Ml doskonale 9 miejsce, następny debiutant, Maciek Skwara zajął po dobrej jeździe w najmłodszej kategorii MJ 16 miejsce.
Na dystans Giga wyruszyło troje zawodników Plast-Mix MTB Team. Po długiej walce z błotem i zimnem 2 miejsce zajęła w kategorii K4 Małgosia Szadura, a Michał Wysłouch i Czesław Mączyński dostarczyli kolejnych punktów do klasyfikacji drużynowej.
Zdjęcia do artykułu: