Wakacje na Kujawach
Już miej niż miesiąc pozostał do końca wakacji. Niektórzy z nas szukają wytchnienia z daleka od domu, wdychają zdrowe nadmorskie powietrze lub dzielnie przemierzają górskie szlaki. Jak pokazują statystyki, wielu Polaków pozostaje jednak w rodzinnych stronach. Co jednak robić, jak wypoczywać na Kujawach? Proponuję odwiedzić kilka interesujących, niezwykle urokliwych miejsc byłego województwa włocławskiego.
Zacznijmy od nieodległego, położonego zaledwie 14 km od Włocławka Brześcia Kujawskiego. Jest to urokliwe miasteczko (prawa miejskie nadano mu przed rokiem 1250), które dysponuje wielką atrakcją – odkrytym basenem zlokalizowanym przy drodze do Radziejowa. Woda czysta, przemili ludzie, a nad bezpieczeństwem wypoczywających czuwają wysportowani ratownicy, ba jest nawet ratowniczka. Cóż więcej trzeba zwyczajnemu urlopowiczowi.
20 kilometrów dalej, przy tej samej drodze – Płowce, miejsce jakże ważne w naszej historii. To tutaj, 678 lat temu Król Polski Władysław Łokietek ze swoim synem Kazimierzem, któremu potomni nadali przydomek Wielki, w krwawej bitwie rozgromili niezwyciężony Zakon Krzyżacki. Na polu bitwy stoi okazały pomnik, a przymknąwszy oczy można w dali usłyszeć szczęk oręża i bitewne okrzyki.
W gminach Lubraniec i Izbica Kujawska są dwa niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju miejsca, unikaty w Polsce i Europie. To rezerwaty grobowców kujawskich, tzw. „żalek – kujawskich piramid”. Powstały 5 tysięcy lat temu, w tym samym czasie, gdy w Egipcie, na przedmieściach dzisiejszego Kairu, w Gizie wznoszono piramidę Cheopsa.
Kujawskie piramidy to budowle tajemnicze, wysokości około 3 metrów, szerokości 10 metrów i długości dochodzącej do 150 metrów. Obstawione głazami, największymi o wadze do 2 ton. Kryły ciała od jednej do kilku osób. Znaleziono tu także ślady rytualnych, tajemniczych obrzędów, kanibalizmu, orki sprzed tysięcy lat. Ciąży nad nimi klątwa z mroku dziejów. Większość badających je osób umierała bądź ginęły ich pierworodne dzieci. A wszystko zaczęło się od XIX-wiecznego pruskiego generała, który rozkopywał grobowce. W czasie prac, objeżdżając je konno, spadł i skręcił sobie kark.
Zapraszamy do Sarnowa w gminie Lubraniec, gdzie w kompleksie leśnym między Zgłowiączką a Czamaninkiem znajduje się 9 grobowców, a także do Wietrzychowic w gminie Izbica Kujawska, gdzie w lesie znajduje się rezerwat z 5 grobowcami. Gwarantowane niezapomniane przeżycia.
Niedaleko Włocławka można zwiedzić dwie potężne ceglano-kamienne warownie. To zamki z XIV wieku w Bobrownikach i Raciążku. Obie miejscowości to gminy, więc trafić do nich nietrudno. Ten bobrownicki, wzniesiony przez Krzyżaków, posadowiono na samym brzegu Wisły. Można z niego, przy niskim stanie wody w rzece, oglądać wraki statków wiślanych, zatopionych przez polskich saperów w czasie działań wojennych 1939 roku.
Zamek w Raciążku związany z włocławskimi biskupami położony jest na przepięknej, wypiętrzonej krawędzi pradoliny Wisły. Oba zamki są w dobrym stanie, zabezpieczone jako tzw. „trwała ruina”.
Serdecznie polecamy ich obejrzenie, zwłaszcza, że, jak głosi legenda, podobno połączone są podziemnym korytarzem pod Wisłą, który do tej pory nie został odkryty. Do dzisiaj to dla poszukiwaczy przygód ogromne wyzwanie.
Na koniec, zapraszamy do Dobrzynia nad Wisłą. Tam, nad brzegiem Zalewu Włocławskiego wznosi się Góra Zamkowa, zwieńczona metalowym krzyżem. Miejsce to szczególne. Do roku 1409 wznosił się tam gród obronny spalony przez Krzyżaków, a ostatni obrońca tego miejsca zginał w 1939 roku. Polski żołnierz, który tam poległ, został właśnie tu pochowany. Sama „Góra Zamkowa” jest wypiętrzona ponad 50 metrów w linii prostej nad wody Zalewu Włocławskiego, który podmywając ją powoduje osuwanie się do rzeki i bezpowrotne niszczenie. A miejsce to fascynujące, bo przy dobrej pogodzie doskonale widać z jednej strony Włocławek, a z drugiej Płock.
Kujawy i Ziemia Dobrzyńska kryją wiele tajemniczych, wartych obejrzenia miejsc. Źródło: A.Horonziak