Drumet chce odbudować markę 
15 lipca część przedsiębiorstwa Fabryki Lin i Drutu Drumet została wykupiona przez grupę inwestycyjną Penta Investments. W dniu dzisiejszym nowy właściciel zwołał konferencję prasową, na której przedstawił sytuację firmy oraz palny na przyszłość.
W konferencji udział wzięli Rafał Sosna dyrektor inwestycyjny, Piotr Murawski, syndyk masy upadłościowej FLiD Drumet, Martin Danko - rzecznik prasowy Penta Investments oraz nowo powołany zarząd spółki.
Obecnie "Drumet" podejmuje rozmowy z klientami, którzy poprzez upadek firmy zrezygnowali z usług włocławskiej fabryki. Priorytetami są działania zmierzające do jak najszybszego wznowienia produkcji i odbudowania portfela zamówień oraz dostosowania struktury kosztów działalności do realnego poziomu produkcji. Prawdopodobnym terminem wznowienia produkcji jest druga połowa sierpnia. Wtedy to większość zatrudnionych będzie mogła spokojnie powrócić na swoje stanowiska pracy nie martwiąc się o wypłaty. - Mieliśmy dobrą opinie na rynku, teraz potrzebny jest czas, aby z powrotem zdobyć zaufanie dotychczasowych odbiorców - powiedział Józef Czernecki. - Na obecną chwilę pojawiają się zamówienia próbne od kontrahentów w celu sprawdzenia jakości produktu i terminu dostaw. W chwili obecnej jesteśmy na etapie testowania przez naszych klientów - dodał Rafał Sosna, dyrektor inwestycyjny Penta Investments.
Wraz z nową nazwą spółki Drumet Liny i Druty Sp. z o.o. pojawił się nowy zarząd, w skład którego wchodzi: prezes zarządu Józef Czarnecki, vice prezes Jerzy Totko, oraz członek zarządu odpowiedzialny za sprawy finansowe i członek zarządu odpowiedzialny za sprzedaż i marketing. - Nowy zarząd ma całkowite zaufanie właściciela spółki i jest odpowiedzialny za to co będzie się w firmie działo w następnych miesiącach. - powiedział Sosna. - Cieszę się, że Drumet pozyskał tak silnego i stabilnego właściciela, jakim jest Penta Investments. Bez wątpienia wsparcie Penty będzie niezbędne przy odbudowie rynkowej pozycji Drumetu. A będzie to nie lada wyzwanie, biorąc pod uwagę utracone zaufanie kontrahentów i klientów oraz trudną bieżącą sytuację na rynkach zbytu. – stwierdził Piotr Murawski, syndyk masy upadłościowej FLiD Drumet.
- Penta Investments przeprowadziła wiele skutecznych procesów restrukturyzacyjnych i modernizacyjnych. Naszym celem jest zapewnienie firmie i jej pracownikom finansowej stabilności oraz przejrzystości działań. Musimy jednak przyznać, że przejmowana przez nas spółka jest w złej kondycji i bardzo niekorzystnej sytuacji rynkowej. W związku z tym chciałbym zwrócić się do wszystkich partnerów Drumetu, a w szczególności pracowników, związkowców, kontrahentów i klientów, a także władz lokalnych oraz mediów o wsparcie i wyrozumiałość wobec działań, które muszą zostać podjęte, aby Drumet mógł przetrwać i odzyskać rentowność – mówi Rafał Sosna, dyrektor inwestycyjny Penta Investments.
W najbliższym czasie Drumet będzie zmuszony zmniejszyć zatrudnienie ze względu na aktualną sytuację gospodarki światowej. Jak twierdzi zarząd spółki zmiany są nieuniknione, a szacowana redukcja wyniesie około 20% pracowników. Na pocieszenie dla zwolnionych osób przemawia fakt, że w przeciągu sześciu miesięcy przewidywany jest rozruch nowej linii produkcyjnej, która otworzy nowe możliwości - Będzie to nowy produkt o portfelu wyrobów liniarskich. Myślę, że za sześć miesięcy "Drumet" będzie inaczej wyglądał z nową produkcją - stwierdził Rafał Sosna.
- Doszliśmy do porozumienia z zarządem, zawiesiliśmy premię na okres dwóch miesięcy i zobaczymy co będzie dalej. Zostaliśmy poinformowani o restrukturyzacji zakładu, ale na ten temat będziemy rozmawiali na jutrzejszym spotkaniu po godzinie 13-stej. Prawdopodobnie dowiemy się ile osób będzie zwolnionych. Wiemy że ma ruszyć nowa produkcja, więc cześć osób może zostać tam oddelegowana - powiedział Sławomir Szablewski, przewodniczący Solidarności.