Cieknący dach Hali Mistrzów
W ubiegłą środę podczas ostatniego meczu Anwilu we Włocławku doszło do niecodziennej sytuacji – na parkiet kapała woda.
W pierwszej połowie meczu pomiędzy Anwilem a Treflem akcje obu zespołów wielokrotnie przerywano by wytrzeć z parkietu zbierającą się wodę. Rzęsisty deszcz padający w całym mieście przedostawał się przez uszkodzony dach obiektu wprost na głowy koszykarzy. Doszło nawet do sytuacji, gdy wycierający parkiet chłopiec ledwie zdążył uciec przed pędzącym w kontrataku Hawkinsem. Z biegiem czasu mimo, że ulewa powoli ustępowała, w dachu hali pojawiały się nowe dziury. Niektórzy koszykarze ekipy gości protestowali przeciwko grze w takich warunkach, ale komisarz zawodów nie widział przeszkód by kontynuować spotkanie. - Dla nas wszystkim to było szokiem - mówiła wczoraj w TV Kujawy Elżbieta Szparaga, dyrektor włocławskiego OSiRu.
Ośmioletnia hala kosztująca 21 milionów złotych zbudowana została w rekordowym tempie 16 miesięcy na osuszonych bagnach i cały czas „pracuje”. Dach jest zrobiony nowatorską metodą konstrukcji linowej z zastosowaniem tzw. folii dachowej. - Inwestycja była prowadzona bardzo dobrze, a po jej zakończeniu dostaliśmy wiele dyplomów uznania - mówił dla Pulsu Miasta Jarosław Biegała, dyrektor OSiR w latach 1990-2007. Według Niego na rozszczelnienie dachu mogło mieć wpływ przymusowe odśnieżanie dachu po katastrofie w Katowicach, jaka miała miejsce 3 lata temu. Mimo protestów głównego architekta HM, który twierdził że dach wytrzyma co najmniej 40 centymetrowe oblodzenie, zarządca hali zmuszony był zastosować się do wytycznych wojewody.
Pierwsze problemy pojawiły się już w sierpniu bieżącego roku, kiedy to nad archiwum zlokalizowanym w Hali Mistrzów zebrała się kałuża wody. Ściągnięta błyskawicznie firma naprawiła uszkodzenie i przejrzała cały dach pod kątem przecieków. Do ubiegłej środy nie było najmniejszych oznak nowych przecieków.
Całe szczęście, że stało się to teraz, kiedy warunki atmosferyczne pozwalają jeszcze na prowadzenie prac naprawczych na dachu obiektu. Wykrycie usterki podczas zbliżającej się zimy mogłoby skutecznie wyłączyć Halę Mistrzów z użytku na długie miesiące.
Zdjęcia do artykułu: