Kłopoty oddziału neurochirurgi w szpitalu
Poseł Łukasz Zbonikowski wystosował pismo do marszałka województwa i dyrektora szpitala z prośbą o przedstawienie obecnej sytuacji w jakiej znajduje się włocławski oddział neurochirurgi. Powodem przesłania pisma są informacje mówiące o kłopotach włocławskiego oddziału.
Treść przesłanego pisma:
Szanowny Panie Marszałku!/ Dyrektorze!
Docierają do mnie niepokojące informacje o poważnych kłopotach Oddziału Neurochirurgii we włocławskim Szpitalu Wojewódzkim. W dniu 17 listopada br. wszyscy lekarze ww. oddziału złożyli wypowiedzenie umowy kontraktowej o pracę. Doprowadzić to może do unicestwienia tegoż oddziału z dniem 1 stycznia 2010 roku.
Lekarze tłumaczą wypowiedzenie umowy rażącym naruszeniem postanowień umowy o świadczenie usług medycznych, na które składa się katastrofalny stan i fatalne warunki, w jakich muszą pracować. Oddział Neurochirurgiczny Szpitala Wojewódzkiego we Włocławku nie jest wyposażony w podstawową aparaturę diagnostyczno-leczniczą: brak jest mikroskopu operacyjnego neurochirurgicznego, podglądu radiologicznego śródoperacyjnego tzw. ramienia C, szpital nie ma rezonansu magnetycznego, nie posiada również podstawowego narzędzia diagnostycznego w neurochirurgii – tomografii komputerowej. Brak aparatu CT powoduje konieczność transportowania pacjentów w ciężkim stanie poza szpital, co stanowi zagrożenie dla ich zdrowia i życia; każdorazowo taka decyzja i jej ujemne skutki dla zdrowia i życia pacjentów obciążają indywidualnie lekarza, który taką decyzję zmuszony jest podejmować, włączając odpowiedzialność karną przed prokuratorem oraz odpowiedzialność odszkodowawczą ze strony pacjentów. Wszystko to powoduje, iż niemożliwe jest funkcjonowanie Oddziału zgodnie z wymogami wiedzy i umiejętności lekarskiej.
Brak rezonansu magnetycznego i tomografu komputerowego w największym szpitalu w byłym województwie włocławskim zmusza do zadania pytania o gospodarność. Dziennie wykonuje się kilkadziesiąt badań na ww. sprzęcie. Koszty tych badań to odpowiednio 300 zł i 800 zł. W skali roku daje to sumy liczone w milionach złotych. Wszystkie te środki trafiają do prywatnej firmy Diag-Med we Włocławku. Wydaje się oczywistym, że Szpital Wojewódzki we Włocławku powinien posiadać tego typu urządzenia.
Oddział Neurochirurgii funkcjonuje w zbyt małej obsadzie kadrowej lekarskiej, co stanowi zagrożenie dla zapewnienia ciągłości opieki nad chorymi w Oddziale Neurochirurgii oraz narastające trudności w zabezpieczeniu pracy ostro-dyżurowej, co stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa zdrowotnego pacjentów całego regionu w zakresie chorób i wypadków neurochirurgicznych. Jednocześnie brak jest jakichkolwiek działań ze strony Dyrekcji szpitala, aby ten stan zmienić.
Poza tym stawki wynagrodzenia za pracę w Oddziale Neurochirurgii są najniższe w województwie kujawsko-pomorskim, włączając stawki kontraktowe w oddziałach niezabiegowych w ościennych szpitalach powiatowych i pomimo tego od dnia 1.10.2009 r. ulegają dalszemu znacznemu obniżaniu!
Panie Marszałku proszę o odpowiedź jak można tolerować taki stan rzeczy, na którymkolwiek oddziale szpitala wojewódzkiego? Jakie zostaną podjęte kroki, by uzdrowić sytuację na Oddziale Neurochirurgii? Kiedy zostanie zakupiony odpowiedni sprzęt, który dostosuje oddział do standardów XXI wieku? Czy dyrekcja szpitala poprzez zniechęcanie lekarzy do pracy (obniżki wynagrodzenia) oraz niezapewnianie odpowiednich warunków pracy, planuje likwidację tego oddziału? Czy mieszkańcy Włocławka i okolic nie zasługują, by posiadać sprawnie funkcjonujący i dobrze wyposażony oddział neurochirurgii?
Z poważaniem
Łukasz Zbonikowski