Zakaz palenia spowoduje wzrost bezrobocia
Podczas zorganizowanej przez Konfederację Pracodawców Polskich konferencji prasowej, został zaprezentowany „RAPORT MNIEJSZOŚCI - ekonomiczne skutki wprowadzenia całkowitego zakazu palenia w restauracjach” oraz niepublikowany dotąd sondaż TNS OBOP, ukazujący konsekwencje wprowadzenia zakazu. Wynika z niego, że po wprowadzeniu zakazu, w branży gastronomicznej pracę straci ok. 40 tys. osób.
- W Polsce jest ok. 50 tys. lokali gastronomicznych, każdy zatrudnia średnio siedem osób. Według najnowszych badań TNS OBOP 25 proc. właścicieli będzie zmuszonych do redukcji personelu o połowę, co oznacza wzrost bezrobocia o 0,5 proc. – ostrzega ekspert KPP, Adam Ambrozik.
Konfederacja wskazuje w Raporcie złe jej zdaniem rozwiązania zaproponowane w nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia. KPP sugeruje jednocześnie wprowadzenie takich zmian, które z jednej strony zapewnią ochronę przed skutkami biernego palenia, z drugiej zaś nie spowodują zapaści w branży gastronomicznej. - Popieramy wprowadzenie zakazu palenia, ale w sposób rozsądny i zapewniający realną ochronę osób niepalących. Obecnie przygotowywana nowelizacja) zawiera wiele nieścisłości i nie zapewnia realnej ochrony przed skutkiem biernego palenia – mówi wiceprezydent KPP Grażyna Piotrowska-Oliwa.
Proponowanym przez KPP rozwiązaniem jest umożliwienie tworzenia palarni lub osobnych wydzielonych pomieszczeń w lokalach, których powierzchnia przekracza 100 mkw. Właściciele mniejszych punktów gastronomicznych sami decydowaliby o tym, czy ich lokal będzie tylko dla palących czy też dla niepalących. Podobne rozwiązania z powodzeniem stosowane są w niektórych państwach Unii Europejskiej.
Przeciwko wprowadzaniu ustawy w proponowanym obecnie kształcie opowiada się także Stowarzyszenie Barmanów Polskich. - Podobnie restrykcyjne przepisy wprowadzano w Europie Zachodniej już kilka lat temu. Dziś wiele państw, m.in. Wielka Brytania, Niemcy i Francja, wycofują się z nich. Dzieje się tak ponieważ są one nieskuteczne - trudno je wyegzekwować. Można łatwo je ominąć, tworząc np. kluby palacza - mówi Prezes Stowarzyszenia Barmanów Polskich Ryszard Berent.