W środowe popołudnie w budynku Gimnazjum nr 6 odbyło się spotkanie, na którym rodzice uczniów szkoły omawiali najbliższe działania, które mają zapobiec likwidacji szkoły. W spotkaniu udział wzięli radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy od początku wspierają rodziców. Pomimo uchwalenia przez radnych Włocławka uchwały o likwidacji Gimnazjum nr 6 we Włocławku, rodzice nie składają broni i chcą dalej walczyć o szkołę. Rodzice zapowiedzieli, że zorganizują protest, aby pokazać, że oni tu są i nie zgadzają się z decyzją władz miasta. - W protestach nie będziemy sami, pomogą nam również związki zawodowe. To my musimy wyjść i w imieniu naszych dzieci protestować i walczyć o szkołę. One są zbyt młode i nie mogą tego zrobić. Od nas wszystko zależy - powiedziała pani Ewa.

Rodzice obawiają się, że ich dzieci po przeniesieniu do Gimnazjum nr 14 będą musiały pokonywać w nocy drogę przez park, co nie jest bezpieczne. Część dzieci w porozumieniu z rodzicami postanowiła, że do Gimnazjum nr 14 nie pójdzie, wybierze inną szkołę. - Mieliśmy obiecywane, że nasze dzieci skończą to Gimnazjum. Było wiele innych wyjść o których mówiliśmy, jednak dla pana prezydenta było ich zbyt mało, właśnie dlatego uważamy, że ten budynek ma już swoje przeznaczenie - powiedziała pani Iwona.

Rodzice uczniów Gimnazjum nr 6 są zdeterminowani i stawiają sprawę na ostrzu noża i uprzedzają, że jeśli władze podtrzymają swoje decyzje i ich dzieci zostaną posłane do innych szkół, przeprowadzą pikietę po Urzędem Miasta, będą blokować drogi wierząc, że ich działanie przyniesie skutek przez co władze miasta zmienią decyzję.