Kiedy mundurowi zatrzymali idących okazało się, że zarówno dwaj mężczyźni (24 i 23 lata) jak i towarzysząca im 21-letnia kobieta byli nietrzeźwi. Jeden z mężczyzn niósł znak drogowy wraz z metalową rura wkopywaną do ziemi. Jak ustalili policjanci rozbawione towarzystwo ukradło ten znak z ul.Tumskiej.

Krótko po tym fakcie okazało się, że historia ma ciąg dalszy. Do niezabezpieczonego wykopu przy ul.Tumskiej wpadł około 6.00 rano kierowca renault laguny. Na szczęście kierującemu nic się nie stało. Jednak do wyciągnięcia auta niezbędny okazał się strażacki sprzęt.

Sprawcy kradzieży znaku drogowego trafili do policyjnego aresztu. Policjanci wyjaśniają teraz dokładne okoliczności tego zdarzenia.