Poseł Łukasz Zbonikowski przytacza wiele argumentów, które w jego opinii źle świadczą o wykonywaniu obowiązków służbowych przez Marka Kowalczyka. Wymienia między innymi arogancję urzędników wobec mieszkańców terenów zlokalizowanych tuż przy autostradzie, brak komunikacji z osobami, które chciały uzyskać informacje na temat przedłużającej się w czasie inwestycji oraz brak należytego nadzoru nad budową. Wskazuje także, że powodu opóźnień, wygasły lub niebawem wygasną pozwolenia na budowę autostrady na siedemnastu działkach pod inwestycją. Jak w takiej sytuacji kontynuować prace? - pyta poseł.
Prosząc ministra o "szczere i osobiste zaangażowanie w zakończenie realizacji budowy autostrady A1 wnioskuje o odwołanie dyrektora bydgoskiego Oddziału GDDKiA ze stanowiska i powołanie na jego miejsce osoby kompetentnej.
Oto pełna treść pisma:
Szanowny Panie Ministrze!
W związku z katastrofalnym stanem budowy autostrady A1 na odcinku między Toruniem a Kowalem, trwającymi już wiele miesięcy perturbacjami związanymi z jej budową, wciąż nierozstrzygniętą kwestią dokończenia budowy i otwarcia autostrady dla ruchu kołowego, a także brakiem jakichkolwiek realnych perspektyw na przyszłość, niniejszym składam wniosek o odwołanie z funkcji dyrektora bydgoskiego Oddziału GDDKiA pana Marka Kowalczyka.
Pan Marek Kowalczyk nie radzi sobie z obowiązkami, które powierzono mu jako dyrektorowi Oddziału GDDKiA w Bydgoszczy oraz realizacją kluczowej dla całego kraju i województwa kujawsko-pomorskiego inwestycji, jaką jest budowa autostrady A1. Termin otwarcia autostrady na tym odcinku właśnie minął, tymczasem nadal nie wiadomo, co dalej z rozkopanym odcinkiem A1. Wszelkie prace i terminy są obecnie w zapaści, a nadzór bydgoskiego Oddziału GDDKiA nad inwestycją pozostawia wiele do życzenia. Poza brakiem należytego nadzoru, urzędnicy Oddziału GDDKiA w Bydgoszczy wykazują ogromną arogancję w stosunku do czynnika społecznego – mieszkańców, których budowana autostrada bezpośrednio dotyczy i którzy niejednokrotnie wykazywali absurdy wykonawcze i projektowe budowanej drogi. Przykładem może być zbudowany wiadukt w miejscowości Zosin, który przesunięto – wbrew opiniom mieszkańców – o około 2 km. Nie dość, że tym sposobem odcięto wieś od jedynej w okolicy szkoły, to dodatkowo nowy wiadukt nie ma drogi dojazdowej i kończy się w lesie. Prośby mieszkańców o spotkanie, wezwania do rozmów z samorządowcami i parlamentarzystami, którzy niepokoją się o dalsze losy budowy i chcieliby uzyskać na ten temat szczegółowe informacje pozostają bez odpowiedzi. Pan dyrektor albo nie ma czasu, albo odsyła wszystkich na stronę internetową bydgoskiego Oddziału GDDKiA, z której niewiele można się dowiedzieć.
Sprawa jest na tyle poważna, że stan robót jest katastrofalnie daleki od oczekiwań, natomiast firmy wykonujące prace już zdążyły zniszczyć szereg dróg lokalnych w gminach i powiatach znajdujących się wzdłuż budowanej autostrady. A z powodu letnich, intensywnych opadów deszczu zostały podmyte niezabezpieczone nasypy, co sprawia, że wstrzymanie prac na tym odcinku powoduje, że inwestycja ta nie tylko stoi w miejscu, ale wręcz cofa się!
Ponadto, z powodu opóźnień, wygasły lub niebawem wygasną pozwolenia na budowę autostrady na siedemnastu działkach pod inwestycją. Jak w takiej sytuacji kontynuować prace?
Niedopilnowanie przez dyrektora Kowalczyka tak ważnej inwestycji jest rażącym naruszeniem, świadczącym o jego całkowitej ignorancji, niekompetencji i nieudolności. W następstwie tych zaniedbań, odcinek autostrady A1 od Torunia do Strykowa, a także cały region jest „znany” w całej Polsce jako miejsce, które lepiej omijać z daleka z powodu objazdów i korków. Tymczasem, jakże inaczej wygląda odcinek autostrady A1 realizowany pod nadzorem oddziału łódzkiego GDDKiA, budowany – co ciekawe – przez tę samą irlandzką firmę SRB, która również wykonuje prace na odcinku Czerniewice-Kowal. Tam praca idzie pełną parą, a dodatkowo naprawiane są drogi powiatowe i gminne zniszczone przez ciężki sprzęt dojeżdżający na budowę autostrady.
W związku z powyższym, proszę Pana Ministra o zainteresowanie się najważniejszą drogą w kraju, która nie bez przyczyny ma nadany nr „1”. To kluczowa trasa łącząca północną Polskę z południową, część europejskiego korytarza drogowego Północ-Południe. Proszę Pana Ministra o zainteresowanie równie intensywne, a nawet większe, niż wykazał Pan podczas budowy autostrady A2 przed EURO 2012, kiedy to Pan Minister osobiście we dnie i w nocy doglądał budowanych odcinków autostrad w Polsce. Panie Ministrze, Polacy potrzebują autostrad również po EURO!
Nadzór i wyegzekwowanie dokończenia budowy autostrady A1 w województwie kujawsko-pomorskim jest w tej chwili niezwykle istotny, zwłaszcza, że nadchodzi zima, która znów może wstrzymać prace na długi czas, a nawet zniszczyć to, co udało się do tej pory zrobić.
Póki co, w chwili obecnej autostradą A1 można dojechać z Gdańska jedynie do Torunia. Potem następuje 64-kilometrowa „wyrwa” w autostradzie, biegnąca aż do granic województwa, po to, by dalej – po jesiennym otwarciu odcinka Kowal-Stryków – znów można było jechać drogą szybkiego ruchu aż do południowego krańca Polski. Czy w taki sposób wygląda budowanie dróg według rządu Platformy Obywatelskiej? Czy Pana Ministra interesuje jeszcze los autostrady A1? Czy uważa Pan, że autostrady budowane były jedynie na potrzeby turnieju piłkarskiego, a teraz Polakom już nie są potrzebne? Czy mieszkańcy województwa muszą się wstydzić na forum całej Polski kolejną fuszerką i być zmuszeni do codziennych uciążliwości związanych z utrudnieniami spowodowanymi niekończącą się budową drogi? Jak długo jeszcze mieszkańcy 115-tysięcznego Włocławka będą terroryzowani ruchem tranzytowym północ-południe przez centrum miasta? Czy tak wygląda należyty dozór dyrektora Oddziału GDDKiA w Bydgoszczy nad inwestycją?
W związku z przedstawieniem powyższych argumentów, proszę o odwołanie dyrektora Oddziału GDDKiA w Bydgoszczy pana Marka Kowalczyka i powierzenie tej funkcji osobie, która sprawnie i kompetentnie dokończy tę trudną inwestycję, tak, by także mieszkańcy województwa kujawsko-pomorskiego mogli cieszyć się z nowej sieci dróg w Polsce. Proszę o osobiste i szczere zaangażowanie się w zakończenie realizacji budowy autostrady A1.
Z poważaniem
Łukasz Zbonikowski