Ulica rozkopana, firma przynosi straty
Niekończące się prace drogowe w obrębie Starego Miasta i bulwarów budzą zniecierpliwienie mieszkańców i osób, które prowadzą tutaj działalność gospodarczą. Dlaczego wyremontowana ulica Wiślana została ponownie rozkopana - o to pytali poprzez media radni klubu Platformy Obywatelskiej.
W czerwcu oddano do użytku ulice, na których przez długie miesiące trwały prace rewitalizacyjne. Była wśród nich ulica Wiślana, która jednak 10 października ponownie została rozkopana.
Z nieoficjalnych informacji, które uzyskaliśmy, wynika, że jest jakiś problem z siecią kanalizacyjno-wodociągową. Powodem jest podobno niekompletna dokumentacja dostarczona wykonawcy przez Urząd Miasta w chwili oddawania terenu pod inwestycję mówił podczas konferencji prasowej Sławomir Bieńkowski, szef klubu radnych PO.Ponowne pojawienie się ciężkiego sprzętu i ograniczenia w ruchu niepokoją nie tylko radnych, ale także mieszkańców i jednego z przedsiębiorców, który prowadzi działalność gospodarczą przy ulicy Wiślanej.
To, że ulica nie jest przejezdna, widać gołym okiem: za ogrodzeniem głęboki wykop i pracująca koparka.
Nie ma dojazdu i nie ma też zysków. Paweł Markiewicz twierdzi, że w 2008 roku, w czasach kiedy wybuchł kryzys, obroty firmy sięgały 200 tysięcy. W tym roku zmniejszyły się do 30 tysięcy złotych.
Gdyby to nie była moja własność, musiałbym się stąd wynieść. I co dalej? Poszedłbym do opieki społecznej? Ja chcę po prostu pracować, żeby płacić podatki, a miasto, żeby mogło wykonywać swoje obowiązki w stosunku do obywateli mówi przedsiębiorca. - Tu obok była piekarnia zatrudniająca sporo osób. Musieli się zlikwidować, bo nie wytrzymali konkurencji ani niekończących się utrudnień z dojazdem.-Po raz kolejny niszczymy to, co wykonaliśmy. Chcielibyśmy wiedzieć, kto za to płaci - wykonawca czy miasto - i jaka jest rzeczywista przyczyna ponownego rozkopania ulicy pytał szef klubu radnych PO.To była już druga konferencja zorganizowana przez radnych PO związana z rewitalizacją ulic położonych w okolicy Starego Miasta. 3 miesiące temu radni pytali o zerwanie nowej nawierzchni, którą położono na ulicy Zamczej, a tuż po zakończeniu prac rewitalizacyjnych MPEC przystąpił do zakładania instalacji cieplnej.