Sukces I Włocławskiego Biegu Kelnerów
Zawody, w których uczestniczyli zawodowi kelnerzy z Włocławka i okolic oraz uczniowie Zespołu Szkół Chemicznych, zostały rozegrane po raz pierwszy w naszym mieście. Sądząc po opiniach organizatorów, zawodników i kibiców, impreza powinna odbywać się cyklicznie.
Pierwszy bieg kelnerów odbył się w 1938 roku w Wiśle jako I Ogólnopolskie Zawody Zręcznościowe Pracowników Gastronomicznych. W zmaganiach wzięło udział ponad 100 kelnerów z całego kraju. Ich zadaniem było jak najszybsze pokonanie trasy liczącej 3 kilometry i przeniesienie na tacy butelki i dwóch szklanek wypełnionych wodą.
Z czasem coraz więcej miast postanowiło zorganizować tego typu zawody. 27 marca, dzięki Zespołowi Szkół Chemicznych, do tego grona dołączył Włocławek. Pierwsza impreza okazała się wielkim sukcesem dla organizatorów.
Na mecie stanęli przedstawiciele 20 zakładów gastronomicznych z Włocławka i okolic oraz uczniowie naszej szkoły. Cieszymy się bardzo, że tak liczna grupa kelnerów i ich pracodawców przyjęła nasze zaproszenie. Zawody traktujemy jako dobrą zabawę, choć tak naprawdę zawód kelnera jest bardzo trudny mówiła Aneta Wszelak z ZSCh.
Kelnerzy, trzymając na lewej dłoni tacę z butelką i szklanką wypełnioną wodą, musieli sprintem pokonać trasę liczącą około 200 metrów. Już na pierwszych metrach wiadomo było, że bezkonkurencyjny będzie Mariusz Wysiński ze Złotej Podkowy. Mistrz zdradził, że nie przygotowywał się do biegu i oczekuje, że podczas przyszłych zawodów organizatorzy przygotują na przykład tor przeszkód.
Uwagi zawodnika co do stopnia trudności wziął sobie do serca Maciek Kowalczyk, nauczyciel w ZSCh.
Wszyscy uczestnicy biegu otrzymali podziękowania, a najlepsi zawodnicy nagrody rzeczowe. Wyróżnienia przyznano także placówkom gastronomicznym, których przedstawiciele zdobyli najwyższe lokaty. Wśród upominków znalazła się symboliczna gęś przekazana przez patrona zawodów - Urząd Marszałkowski. Te prawdziwe, z których powstaną smakowite dania, czekały na zwycięzców w szkolnej chłodni.