Marszałek o sytuacji włocławskiego szpitala

Prezydent Andrzej Pałucki otrzymał odpowiedź od Edwarda Hartwicha w sprawie sytuacji w szpitalu. Wicemarszałek przekonuje, że za tragiczne i bulwersujące wydarzenia, jakie miały miejsce na początku roku odpowiadają konkretne osoby, a nie cały zespół.

W marcu tego roku Andrzej Pałucki wystosował do marszałka województwa kujawsko-pomorskiego list, w którym apelował o podjęcie natychmiastowych działań, które spowodują, że Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Włocławku odzyska wiarygodność w oczach pacjentów i całej opinii publicznej. W odpowiedzi, której udzielił wicemarszałek Edward Hartwich czytamy, że podziela on niepokój dotyczący jakości świadczeń udzielanych we włocławskim szpitalu, jednakże kumulacja zdarzeń, jaka miała miejsce na początku bieżącego roku, zgodnie z wynikami przeprowadzonych kontroli, nie jest błędem koncepcji reorganizacji jednostki ani brakiem odpowiedniego nadzoru ze strony organu właścicielskiego.

To konkretne i pojedyncze osoby, które dopuściły się karygodnych i nagannych zaniedbań ponoszą za nie odpowiedzialność, a ocenianie całej załogi przez ten pryzmat jest krzywdzące przede wszystkim dla tych, którzy od lat oddanie pracują na rzecz społeczności włocławskiej pisze wicemarszałek.
Szpital jest w trakcie zmian mających na celu kompleksową modernizację w wielu aspektach. Wicemarszałek Edward Hartwich zapewnił prezydenta Andrzeja Pałuckiego, że dołoży wszelkich starań, aby szpital posiadał standard należny placówce o zasięgu wojewódzkim.

Oto pełna treść odpowiedzi:

W odpowiedzi na Pańskie pismo dotyczące sytuacji w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki we Włocławku uprzejmie informuję, że podzielam niepokój dotyczący jakości świadczeń udzielanych w szpitalu, jednakże nie oceniam tak zdecydowanie. Kumulacja zdarzeń, jakie miały miejsce na początku bieżącego roku, zgodnie z wynikami przeprowadzonych kontroli, nie są błędem koncepcji reorganizacji jednostki ani barkiem odpowiedniego nadzoru ze strony organu właścicielskiego. To konkretne i pojedyncze osoby, które dopuściły się karygodnych i nagannych zaniedbań ponoszą za nie odpowiedzialność, a ocenianie całej załogi przez ten pryzmat jest krzywdzące przede wszystkim dla tych, którzy od lat oddanie pracują na rzecz społeczności włocławskiej.

W szerokiej dyskusji medialnej, jaka miała miejsce, zabrakło rzeczowej dyskusji wskazującej, że szpital jest od lat miejscem bezpiecznym dla matek i ich dzieci, a śmiertelność okołoporodowa jest dwukrotnie niższa niż średnia krajowa i jedną z niższych w województwie. Tendencja jest stała i ulega poprawie.

Szpital jest w trakcie zmian mających na celu kompleksową modernizację w wielu aspektach. Każde zmiany powodują niepokój, a nierzadko i pewien opór. Podłoże to jest różne, z jednej strony biorące się z naturalnego dla większości osób oporu przed oceną, czasem w konsekwencji niekorzystną, czasem przed koniecznością ponoszenia większego wysiłku, czy też ograniczenia pewnych przywilejów. Niemniej działania zmierzające do poprawy sytuacji, w tym wypadku dostępu do lepszej jakości świadczeń medycznych, są w mojej ocenie wystarczającym motywatorem, aby konsekwentnie pokonywać takie trudności.

Dwa lata temu podobnie, jak większość radnych samorządu województwa głosowałem za połączeniem Stacji Pogotowia Ratunkowego we Włocławku ze szpitalem. Wynikało to z realizacji aktualnych rekomendacji konsultantów w dziedzinie medycyny ratunkowej wskazujących jednoznacznie na integrację leczenia przedszpitalnego ze szpitalnym. Nadal uważam, że został wykonany ruch we właściwym kierunku, czego dowodem jest szereg pochlebnych opinii jakie dotarły do mnie z terenu kraju.

Szpital miał pewien problem z jakością i wywodzenie tego tylko i wyłączni e z błędnego zarządzania czy też nadinterpretowanego nader często w ostatnim czasie braku nadzoru ze strony organu właścicielskiego jest zbytnim uproszczeniem.

Pan Prezydent będąc doświadczonym samorządowcem, jak również dyrektorem szpitala doskonale zdaje sobie sprawę z mnogości aspektów związanych z kierowaniem placówką zatrudniającą tysiąc osób, szczególnie w okresie wymagającym dużego wysiłku związanego z koniecznością dokonywania zmian i to w sytuacji, kiedy jednostka jest w trudnej sytuacji ekonomicznej i wymaga ogromnie precyzyjnego zarządzania środkami finansowymi.

Pozwolę się odnieść również do Pańskich obaw dotyczących lokalizacji lecznictwa onkologicznego w obszarze szpitala. Z niezrozumiałych dla mnie przyczyn żadna z osób biorących udział w publicznych dyskusjach o rozwoju tej jakże potrzebnej dziedziny medycznej pomija fakt rekomendacji leczenia zintegrowanego, jako najskuteczniejszej metody w walce z rakiem. Kompleksowe, wieloaspektowe podejście do chorego uwzględniające praktycznie jednoczesne konsultacje chirurgów onkologicznych, radioterapeutów, chemików przy aktywnym wsparciu psychologów i psychiatrów to współczesny najnowocześniejszy standard, rekomendowany nie tylko przez środowiska lekarzy onkologów, ale jedno z założeń wdrażanej właśnie reformy ministra zdrowia.
W dyskusji, jaka miała miejsce na temat przyszłości onkologii we Włocławku zupełnie pominięty został fakt, że podstawą założeń budowy oddziału onkologicznego na terenie szpitala było funkcjonalne a nie instytucjonalne zintegrowanie obu jednostek. Pozwoliłoby to na zachowanie wysokich standardów leczniczych stosowanych w Centrum Onkologii z możliwością łatwego i szybkiego dostępu do specjalistów z innych dziedzin, jak również diagnostyki laboratoryjnej.

Swoje stanowisko opieraliśmy z jednej strony na rekomendacjach dotyczących leczenia skojarzonego, jak również na dokumencie sygnowanym przez dyrektora Centrum Onkologii, który jednoznacznie wskazał na szpital jako bazę łóżkową dla pacjentów onkologicznych leczonych radioterapeutycznie.

Podsumowując pragnę zapewnić Pana Prezydenta, ze niezależnie od wszelkich przeszkód na jakie napotykamy w procesie podnoszenia jakości świadczonych usług szpitala, dołożę wszelkich starań, aby jednostka ta posiadała standard należny placówce o zasięgu wojewódzkim, jak również noszącej miano patrona, któremu zawsze na pierwszym miejscu leżało dobro bliźniego, a szczególnie pacjenta.
4 komentarze

Bareja

Dobry pijar !

1 1
ID:57167

pacjentka

nie ma to jak szerokie plecy i poparcie z góry.

1 1
ID:57198

na szczęście nie pacjentk

a długi rosną, rosną, rosną, na koniec roku może 50 a może 60 mln? Brawo Panie Hartwig !!!!!

1 1
ID:57200

1

Zgadzam sie, ze byly zaniedbania ze strony pracujacych tam osob. Glowna wine ponosi pomimo to minister zdrowia i prezydent, ktory chcial "komercjalizowac suluzbe zdrowia). W Innym kraju w takich przypadkach minister zdrowia podalby sie do dymisji. le nie w Polsce. Politycy sa jak swiete krowy.

1 1
ID:57203


Znam i akceptuję regulamin portalu

Polityka

Pogrzeb praw kobiet. Protest przed biurem poselskim PiS

Protesty na ulicach polskich miast, to konsekwencje wyroku Trybunału Konstytucyjnego,..

Radni PiS o wnioskach do budżetu miasta na 2021 rok

28 września radni Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali konferencję prasową, podczas..

Radni Lewicy apelują do biskupa A. Wiesława Meringa

Dziś pod Pałacem Biskupim radni Lewicy zorganizowali konferencję prasową, podczas..

Prezydent Włocławka:"Dyskutujmy, ale nie obrażajmy się”

Dzisiaj w ratuszu odbyła się konferencja prasowa, podczas której prezydent Włocławka..

Wybory 2020. Wyniki PKW z ponad 99 procent obwodów

W niedzielę 12 lipca odbyła się druga tura wyborów prezydenckich. Największe..

Dziennikarstwo obywatelskie

Drażliwy temat reparacji a opcja berlińska

Nowoczesna i Platforma Obywatelska dość histerycznie oskarża szeregowego posła..

Rewitalizacja Starego Miasta

Stała się ostatnio modna rewitalizacja we Włocławku. Temat niewątpliwie ciekawy...

Koszykówka dla najmłodszych

Poniedziałek, pogoda nie rozpieszcza, pod Halą Mistrzów typowy dla meczowego dnia..

Pomóż Martynce stanąć na nóżki

Martynka ma 4,5 roku, urodziła się z bardzo rzadką wadą genetyczną - zespołem..

Polska moich marzeń cz.6

Nadszedł kres moich marzeń. Kampania wyborcza czyli niecodzienny festiwal obietnic,..

WOLNE MEDIA