Kto tak strasznie skrzywdził tego psa?
Bunia miała wrośnięty sznur w szyję i była bardzo wychudzona. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami we Włocławku zwraca się z prośbą o pomoc w odnalezieniu właściciela psa.
Kolejny psi dramat w naszym regionie. Tym razem poszkodowana jest Bunia. Psiak błąkał się na początku lutego na granicy gminy Kowal i Lubień Kujawski. Był dokarmiany przez dobrych ludzi. Pod koniec lutego, na skutek interwencji Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami Oddział we Włocławku, pies został odłowiony. Jego stan okazał się tragiczny: miał wrośnięty sznurek w szyję. Ucisk spowodował, że głowa bernardyna była bardzo spuchnięta, a z głębokiej rany sączyła się ropa i krew. Widok był przerażający. Pies opadł całkowicie z sił, konieczna była natychmiastowa interwencja weterynarza. Pies został odwieziony do Torunia do kliniki weterynaryjnej, gdzie opatrzono rany.
Na szczęście Bunia dzisiaj czuje się coraz lepiej i szuka domu, w którym zapomniałaby o tragicznych doświadczeniach. A TOZ poszukuje właściciela psa i składa zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej we Włocławku o popełnieniu przestępstwa.
Osoby, które posiadają informacje dotyczące tego, gdzie pies mógł przebywać wcześniej proszone są o kontakt z TOZ tel. 697 102 595. Miłośnicy zwierząt przyłączają się do poszukiwań osoby, która tak strasznie skrzywdziła Bunię.
Zdjęcia do artykułu: