Prezydent podsumował miniony rok. Co w kolejnym?
Minął rok prezydentury Marka Wojtkowskiego. O tym, co w ciągu 12 miesięcy działo się w mieście i o planach na rok następny mówił podczas poniedziałkowego spotkania z mediami. Zapytaliśmy także, co było dla prezydenta największym wyzwaniem, kiedy został gospodarzem miasta.
Budżet obywatelski, komunikacja miejska, działalność na rzecz lokalnej społeczności, kultura, edukacja, sport, udogodnienia dla posiadaczy Włocławskiej Karty Dużej Rodziny - to jedynie niektóre z zagadnień, o których opowiadał prezydent miasta.
Zależy nam przede wszystkim na tworzeniu i utrwalaniu nowej jakości funkcjonowania miasta, na rozwoju Włocławka i jego mieszkańców - powiedział prezydent Marek Wojtkowski wyliczając między innymi pomysły i zamierzenia do zrealizowania.
Jeden z priorytetów: czysty Włocławek. W tym roku zniknęło około 100 dzikich wysypisk śmieci, po interwencji straży miejskiej poprawił się wygląd niektórych zaniedbanych prywatnych posesji, a w następnych latach Włocławek ma się stać miastem pełnym zielni i kwiatów.
Bardzo ważne miejsce w działalności miasta zajmuje obywatelskość i dialog społeczny. Do tej pory odbyło się blisko 20 spotkań z mieszkańcami i przedstawicielami różnych lokalnych społeczności. W przyszłym roku odbędą się kolejne.
Cieszy mnie, że włocławianie uczą się partycypacji społecznej, i że z tej możliwości korzystają. Spotkania z mieszkańcami są priorytetem, dają dużo dobrego, przede wszystkim wiele pomysłów i sygnałów pochodzących bezpośrednio od włocławian, którzy najlepiej wiedzą, czego im potrzeba - mówi prezydent miasta.
Marek Wojtkowski chce w dalszym ciągu rewitalizować miasto w jego najbardziej zaniedbanej części czyli okolicach Starego Rynku i ulicy 3 Maja. Zapowiada, że będzie upierał się, by w tej części Włocławka powstał nowy budynek administracyjny urzędu, bo jest to szansa na powrót do świetności dawnej, reprezentacyjnej części miasta.
Zapytany, jakie było największe wyzwanie, kiedy został gospodarzem miasta, krótko się zastanawia i odpowiada: czynnik ludzki.
Nie mam tu na myśli tylko mieszkańców i prób zmian ich mentalności, ale przede wszystkim ludzi pracujących w Urzędzie Miasta i innych jednostkach publicznych. Przełamanie pewnych barier i zachęcenie do innego sposobu myślenia. Podczas spotkań z podległymi mi pracownikami zwracam uwagę na to, że my jesteśmy wynajętymi pracownikami przez mieszkańców miasta. I czy się nam to podoba, czy nie, funkcja administracji jest ściśle określona, to funkcja służebna. Kto tego nie rozumie, no cóż, prędzej czy później nasze drogi się rozejdą. To miejsce ma być przyjazne dla mieszkańców - podkreślił prezydent Wojtkowski.
Na zdjęciach możecie zobaczyć prezentację realizacji zadań i planów przygotowaną przez władze miasta.