Awanturnik z siekierą i agresywny złodziej
Jeden z mężczyzn wyładował swoją złość niszcząc siekierą drzwi mieszkania i wybijając szyby w aucie. Drugi - chciał wynieść wódkę, a kiedy zatrzymał go ochroniarz, doszło do szarpaniny. Obaj awanturnicy zostali zatrzymani i usłyszeli już zarzuty. Za kradzież rozbójniczą grozi do 10 lat pozbawienia wolności, za groźby i uszkodzenie mienia - do 5 lat za kratkami.
W niedzielę policjanci zatrzymali dwóch agresywnych mężczyzn. Na Zawiślu, 35-letni szwagier rodziny, grożąc domownikom, chciał wejść do ich mieszkania i wyjaśnić pewne nieporozumienia. Odmowa wzbudziła w nim jeszcze większą agresję: za pomocą siekiery uszkodził drzwi wejściowe i wybił szyby w samochodzie zaparkowanym obok posesji. Agresywny mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Badanie wykazało, że ma ponad 1,2 promila alkoholu. Kiedy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut gróźb i uszkodzenia mienia, za co może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
Drugi awanturnik pojawił się w jednym ze sklepów przy ulicy Kaliskiej. Zabrał z półki dwie butelki wódki, ale nie zamierzał za nie zapłacić. Kiedy wyszedł poza linię kas, zatrzymał go pracownik ochrony. Doszło do szarpaniny, podczas której złodziej uderzył ochroniarza z pięści i kopnął w plecy. Na ratunek koledze przyszedł inny pracownik, któremu udało się poskromić 19-latka i oddać go w ręce policji. Napastnik miał ponad 1,6 promila alkoholu. Trafił za policyjne kratki, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Może mu grozić do 10 lat pozbawienia wolności.