Wielki spór o szkołę sportową, decyzja odroczona
W Zespole Szkół nr 4 miała powstać sportowa szkoła podstawowa. Projekt klubu PiS wzbudził wiele emocji i dyskusji nie tylko wśród radnych, bo pomysł nie spodobał się także dyrektorom podstawówek zlokalizowanych na osiedlu Południe. Większością głosów rajców procedowanie odroczono do następnych obrad.
Klub radnych PiS przygotował projekt uchwały, w myśl którego w Zespole Szkół nr 4, od 1 września tego roku, miałaby być utworzona podstawowa szkoła sportowa. Pomysłodawcy argumentowali, że w mieście nie ma takiej placówki, a szkoła spełnia szereg warunków, aby ją utworzyć. Inicjatywę radnych PiS wspierała między innymi Anna Walczak, dyrektor „Baczyńskiego”, która opowiadała o dotychczasowych sukcesach sportowych, wizytach polityków chwalących dokonania w dziedzinie sportu, wykwalifikowanej kadrze, a nawet o pielęgniarce, która poza godzinami pracy czuwa nad bezpieczeństwem dzieci podczas zmagań. Podkreślała także, że jej placówka jest dostosowana, aby zapewnić najmłodszym i najstarszym uczniom poczucie bezpieczeństwa, bo budynek można podzielić barierką.
Bardzo emocjonalnie zareagowała na jej słowa Elżbieta Antosiak.
Śmieszy mnie, kiedy dyrektor opowiada o bazie szkoły, ilości sukcesów sportowych i pucharów, wizytach polityków. Nasza szkoła może od lat pochwalić się sukcesami sportowymi, z czego dumni są uczniowie, ich rodzice i nasza kadra. To codzienność, którą się nie chwalimy na forum. Mnie interesuje, czy ZS nr 4 ma chociażby bibliotekę i pomoce dydaktyczne dla najmłodszych uczniów. Podział na młodszych i starszych uczniów? W naszej szkole nie mamy drutów kolczastych i wszyscy czują się bezpiecznie – mówiła dyrektor SP 23.
Radni byli sceptyczni co do projektu. Główny zarzut: niezgodność przepisami prawa, wedle którego nowa profilowana szkoła, musi zapewnić także miejsca dla dzieci niezainteresowanych sportem. Alternatywą może być salomonowe wyjście, wypracowane podczas zwołanej w przerwie obrad spotkanie komisji edukacji: – nie dla podstawówki, tak dla liceum sportowego i odroczenie procedowania projektu do czasu kolejnej sesji. Obrady odbędą się 27 marca.
Wszędzie jest potrzebny rozsądek, także w tej sprawie. Nawet środowisko oświatowe jest podzielone. Nie chcę dyskutować o stopniu przygotowania szkoły do prowadzenia zajęć sportowych, ale tak, jak pani dyrektor SP 23 chciałbym na przykład wiedzieć, jak nauczyciele zespołu szkół są przygotowani do pracy z maluchami. Szkoła sportowa jest w mieście potrzebna, ale nie jestem przekonany, że akurat w tym miejscu – skomentował Marek Wojtkowski, prezydent miasta.