Okradali kioski i sklepy, teraz grozi im długa odsiadka
Włocławscy policjanci ustalili sprawców kilku włamań na terenie miasta, do których doszło w ciągu ostatnich miesięcy. Jeden z nich jest recydywistą, zatem musi się liczyć z wyższą karą - grozi mu nie mniej niż rok, a nawet do 15 lat więzienia. Drugi może spędzić za kratami nieco mniej, bo dziesięć lat.
Do włocławskich mundurowych w ciągu ostatnich kilku miesięcy wpłynęły zawiadomienia dotyczące włamań lub ich usiłowań do kiosków handlowych usytuowanych przy ul. Cmentarnej oraz placówek handlowych na ulicach Ostrowskiej i Witosa. Policjanci w toku prowadzonych czynności zabezpieczyli ślady, przesłuchali świadków. Te wszystkie działania doprowadziły do wytypowania potencjalnych sprawców. Obaj zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu.
Mundurowi ustalili, że od grudnia ubiegłego roku do 14 lutego wspólnie dokonali dziewięciu przestępstw. W sumie w sześciu przypadkach usiłowali lub włamali się do kiosków przy ul. Cmentarnej, skąd skradli m.in. pieniądze, głośniki, kasę fiskalną, a także zniszczyli znajdujące się w środku mienie. Sprawcy nie oszczędzili również kiosku przy ul. Ostrowskiej, do którego włamali się dwukrotnie. Ich łupem padły m.in. pieniądze, papierosy, kosmetyki, a nawet bilety. Kilka dni temu usiłowali również włamać się do centrum handlowego przy ul. Witosa.
Jeden z podejrzanych (28l.) jest recydywistą, wcześniej był już karany za podobne przestępstwa. Dlatego też grozi mu kara pozbawienia wolności nie krótsza niż rok i aż do 15 lat. Jego młodszy kompan (24l.) może trafić do więzienia na lat 10.