Policjanci patrolujący ulicę ocalili kobiecie życie
Szybka reakcja dzielnicowych prawdopodobnie uratowała życie starszej kobiecie. Policjanci podczas obchodu rejonu zauważyli i wyczuli na klatce schodowej wydobywający się dym z jednego z mieszkań. Okazało się, że znajdowała się w nim kobieta mająca trudności w poruszaniu się. Policjanci szybko wyprowadzili poszkodowaną z zadymionego mieszkania.
W czwartkowe popołudnie dwaj dzielnicowi sierżant sztabowy Piotr Gontarek i młodszy aspirant Dariusz Wołczak patrolowali ulicę Jesionową. W pewnej chwili, na klatce schodowej jednego z budynków, zauważyli gęsty duszący dym wydobywający się z mieszkania na I piętrze.
Na pukanie mieszkania nikt nie reagował. Drzwi do pomieszczenia były jednak otwarte, więc uchylili je i zapytali, czy ktoś się znajduje w środku. Usłyszeli cichą odpowiedź potwierdzającą. Mundurowi natychmiast weszli do mieszkania i i okazało się, że w pokoju siedzi kobieta, która ma trudności w poruszaniu się i to uniemożliwiło jej samodzielne wyjście z zadymionego pomieszczenia. Nie zwlekając dzielnicowi wyprowadzili 67-latkę na świeże powietrze. Kobieta trafiła pod opiekę rodziny.
Gęsty dym powstał wskutek zapalenia się plastikowego wiaderka ze śmieciami i niedopałkami papierosów.