Już od dawna mówiło się o fatalnym stanie chodników na moście stalowym. Ubytki w nawierzchni były coraz większe aż powstały dziury, przez które widać jest przepływającą Wisłę. 8 maja, ze względu na bezpieczeństwo pieszych, została zamknięta zachodnia strona chodnika. Piesi mogli się przemieszczać po tej stronie, gdzie jest usytuowana ścieżka rowerowa. Ale i tutaj nie brakuje poważnych uszkodzeń. Stąd decyzja o dokonaniu oględzin.

W czwartek, na moście pojawili się inspektorzy Miejskiego Zarządu Usług Komunalnych i Dróg, którzy doszli do wniosku, że wschodnia strona chodnika, mimo widocznych uszkodzeń w nawierzchni, nadal będzie dostępna dla pieszych i rowerzystów. Teraz MZUKiD zamierza zlecić dokonanie ekspertyz co do stanu obu chodników i oszacować, jakie będą koszty doraźnych napraw. Gdyby się zdecydowano na remont kapitalny, trzeba by było liczyć się z wydatkami rzędu około 6 milionów złotych.