Dwa groźne wypadki, na szczęście nie doszło do tragedii
Do dwóch groźnych wypadków drogowych doszło w ostatnich dniach na terenie miasta i w okolicach. W pierwszym zdarzeniu cofający autem potrącił rikszę z pasażerem, natomiast w drugim zderzyły się auta na autostradzie A1.
Do pierwszego wypadku doszło w piątek przy ulicy Planty we Włocławku. Na miejscu mundurowi wstępnie ustalili, że dziewiętnastoletni kierujący peugeotem podczas manewru cofania uderzył w 45-letniego jadącego rowerem typu riksza, który poruszał się z pasażerką po chodniku. W wyniku uderzenia pasażerka z obrażeniami trafiła do szpitala. Uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.
Natomiast w niedzielę w godzinach rannych doszło do zderzenia się dwóch pojazdów na autostradzie A-1 na wysokości miejscowości Unisławice. Po dotarciu mundurowi zabezpieczyli miejsce i wstępnie ustalili, że 20-letni kierujący peugeotem jadąc nitką południową w stronę Łodzi wjechał w tył poprzedzającego go opla. W wyniku uderzenia kierowca opla stracił panowanie i uderzył w bariery ochronne. Dzieci w wieku 2 i 6-lat, które podróżowały oplem trafiły do szpitala z obrażeniami.
Włocławscy policjanci pod nadzorem prokuratora prowadzą dochodzenie, które wyjaśni dokładne okoliczności obydwóch wypadków.