Korzystny wyrok sądu dla posła Łukasza Zbonikowskiego
Sąd Rejonowy w Chełmnie uznał Łukasza Zbonikowskiego za winnego naruszenia w 2015 roku nietykalności cielesnej żony, jednak postanowił warunkowo umorzyć postępowanie na okres rocznej próby. Poseł został uniewinniony od drugiego zarzutu odnoszącego się do zdarzeń z 2016 roku.
Do pierwszego aktu przemocy wobec Moniki Z. miało dojść we wrześniu 2015 roku. Kobieta zgłosiła się na policję zeznała, że mąż siłą zabrał jej telefon komórkowy i potwierdziła to w prokuraturze. W lipcu 2016 roku żona Zbonikowskiego złożyła prywatny akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Chełmnie i ponownie zarzuciła mężowi naruszenie nietykalności.
Sąd uznał, że Zbonikowski jest winny naruszenia nietykalności cielesnej żony z zastrzeżeniem, że nie uderzył żony w głowę w 2015, ale podczas próby odebrania telefonu komórkowego szarpał ją za rękę i ubranie. Poseł został uniewinniony od zarzutu naruszenia nietykalności cielesnej żony w 2016 roku. Sąd stwierdził również, że zdarzenie nie miało tak dramatycznego wymiaru jak przedstawiła to żona posła.
Najbardziej mnie boli, że jest to katastrofalna sytuacja dla rodziny i dzieci, wymiar procesów jest tragiczny. Wyrok jest dla mnie bardzo dobry i korzystny. Sąd potwierdził, że nigdy nie uderzyłem żony i że całe zajścia to wynik prowokacji przygotowanych przez żonę i teściową. W zarzucanym mi zdarzeniu z 2016 roku miałem szczęście, że na budynkach gospodarczych był monitoring, dzięki temu wszystko było oczywiste i nie można było przeczyć faktom, niestety w tym drugim, gdzie nie było obiektywnych nagrań, jest warunkowe umorzenie postępowania- powiedział poseł Łukasz Zbonikowski.
Zbonikowski chciał, by sąd rozstrzygnął sprawę zarzucanych mu przez żonę czynów. Poseł, aby stanąć do procesu sam zrzekł się immunitetu i przysługujących mu uprawnień.